Translate

czwartek, 13 września 2012

Misja: odrosty

Nareszcie doczekałam się farbowania włosów - takiego odrostu to ja się jeszcze nie dochowałam :P Dbając o włosy i walcząc każdego dnia o ich dobry stan, szybki wzrost doszłam do wniosku, że jest jeden minus... NIGDY  z taką częstotliwością nie musiałam ich farbować - w przeciągu 2óch miesięcy urosły tyle, co zwykle zajmowało im aż 4 miesiące. Obce było mi kiedyś narzekanie na zbyt częste farbowanie a tu proszę...
A z racji tego, że wesele już za tydzień a ja nie chciałam tej czynności zostawiać na ostatnią chwilę - doprosiłam się wkońcu o wizytę fryzjerki :)))
Postanowiłam tym razem zdradzić mój ulubiony odcień 12/1 (polpiel) Wellatonu na rzecz odcienia naturalnego - 12/0. I jestem baaaaardzo zadowolona. Nie ma mowy o białych włosach!

Na początek odrost - jak dla mnie - gigantyczny!
Standardowo przed farbowaniem nałożyłam na włosy olej Alterry - ten sposób sprawdza się świetnie; brak popalonych włosów, dużo mniejsza szorstkość podczas zmywania farby.
( a tak apropo -jest do dostania w waszych Rossmanach olej Alterry antycellulitowy? Kurcze, ja u siebie czekam już od kilku miesięcy - jest tylko migdał z papają... :((  )
I farba - oczywiście na sam odrost!
Efekt: (z włosami NIC nie robiłam - wyschły same)
Podsumowując: kolor jak dla mnie fajniejszy od wcześniejszego popielatego blondu. Za miesiąc podejmę próbę zmiany koloru na ciemny blond :) Pierwszy raz w życiu!
Edit: Cały plan swojej pielęgnacji włosów opisałam niedawno w poście Wpogoni za pięknymi włosami. Łazienkowe zbiory - aktualizacja. Dla chętnych, do poczytania i pozgapiania. Przez grubo ponad 20 lat byłam święcie przekonana, że moje włosy NIGDY nie urosną, bo są ZAPROGRAMOWANE na długość do ramion, że jestem skazana na rozdwojone końcówki (bądź rozdwojoną połowę włosów) - dowodem na to, że żyłam naiwnie w niewiedzy są właśnie moje włosowe posty :)) Odpowiednia pielęgnacja kluczem do sukcesu.

35 komentarzy:

  1. z tym drugim olejkiem jest wszędzie problem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :((( Gdybym gdzieś jednak trafiła - kupiłabym cały ich magazynowy zapas ;)

      Usuń
  2. W moim mieście jest 14 Rossmannów, z czego 5 poza moim zasięgiem. W 9 pozostałych punktach nie ma tego olejku Alterry (ten migdałowy owszem, w ogóle jak on się na włosach sprawdza?):(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, czyżby ten olej wycofali? Fenomenalny był!
      Papaja/migdał jest niezły ale... w żaden sposób nieporównywalny do antycellulitowego, niestety :((( Próbowałam go używać do nocnego olejowania ale na moich włosach po nim szału nie ma. Przeznaczyłam go więc do zabezpieczania włosów przed farbowaniem a sama przerzuciłam się na Vatikę kokosową i Amlę. Ale pachnie pięknie! :)))

      Usuń
    2. Rossmanny w Gorzowie Wlkp. i Szczecinie odwiedzone z misją kupna olejku brzoza-pomarańcza - bez efektu, nigdzie ich nie ma. Pisałam maila do Rossmanna w tej sprawie, oto co mi odpisali:

      "Szanowna Pani,

      Dziękujemy za nadesłane zgłoszenie.
      Uprzejmie informujemy, iż interesujący Panią olejek nadal jest w naszej ofercie, jednak obecnie oczekujemy na jego dostawę do magazynu centralnego. Powoduje to brak produktu w sklepach na chwilę obecną. Niezwłocznie po uzupełnieniu zapasów towar zostanie wysłany do sklepów.
      Przepraszamy za niedogodności."



      Usuń
  3. gratuluję tak dużego przyrostu :) to zasługa tylko olejowania czy tez wcierek lub suplementow?
    jakoś nie wyobrazam sobie Ciebie w ciemnym blondzie :) aż ciekawa jestem efektow.
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem ciekawa i nie ukrywam, że ciut się tej zmiany boję! :))
      Suplementów żadnych nie łykam - nie mogę się nawet zorganizować do zakupu pokrzywy do picia... Nakładam oleje i jako wcierkę - wodę brzozową.

      Usuń
  4. Właśnie czego zasługą jest taki duży przyrost ? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dopisałam link na samym dole posta - tam jest dość obszerny post przedstawiający codzienną pielęgnację :)

      Usuń
  5. Mam nadzieje że pokażesz weselny strój ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokażę, pokażę - będą nawet 2 kreacje :)) Na razie jeszcze kompletuję dodatki, na "za tydzień" wszystko musi być dopięte :)

      Usuń
  6. Witaj Aguś :)
    Ja również ostro wzięłam się za pielęgnację włosów - bynajmniej próbuję ;)
    Chyba się uzależniłam od Twojego bloga - nie miałam parę dni neta, a gdy tylko wszystko wróciło do normy, pierwsze gdzie zajrzalam, to poczta, facebook i Twój blog ;-)
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło i cieszę się strasznie :)) Miło czytać, że mój blog się podoba i tak wciąga - zawsze to większa motywacja dla mnie :)
      Dziękuję! :*

      Usuń
  7. hej
    dlaczego farbujesz włosy w domu a nie normalnie u fryzjera?
    chciałabym też wiedzieć jak nakładasz oleje na noc- od nasady czy tylko na końce i w jakiej ilości?
    raz posmarowałam włosy oliwką dla dzieci na noc i efekt był taki, że rano nie moglam tego zmyć i przez cały dzień włosy miałam jak siano. zraziłam sie i zrezygnowałam jednak co jakiś czas wraca do mnie myśl o takiej pielęgnacji
    pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie farbuję u fryzjera bo... szkoda mi czasu, jestem okropnie niecierpliwa, nie znoszę marnować czasu przesiadując na sofie u fryzjera czytając gazety... Dlatego to fryzjerka (mająca własny salon) przychodzi do mnie do domu. Druga sprawa, że ta fryzjerka to moja koleżanka, więc zawsze jest to okazja do ploteczek ;))

      Co do olejów - nie wiem czym zmywałaś tą oliwkę, większość szamponów raczej radzi sobie z olejami. Alterra, Babydream, płyn Facelle, oleje ziołowe zmywają bez problemu. W sumie to ja nie trafiłam na szampon, który by sobie nie radził... W razie potrzeby można umyć 2 razy.
      Oliwki dla dzieci nie nakładam - nie zauważyłam fenomenu... Dużo lepsza jest Alterra (te olejki w szklanych butelkach) lub na początek olejek na rozstępy Fur Mama z Rossmanna. Może spróbuj inny nałożyć? Możesz też zacząć nakładać na 2 godziny przed umyciem, później spróbować na całą noc.

      Ja kładę od nasady olej Amla, na resztę Vatikę kokosową. Ilość ciężko określić - włosy mają być olejem pokryte, nie ociekające.

      Usuń
  8. Aguś po olejek zajrzyj do pasażu grodzkiego tam zdecydowanie więcej jest rodzajów olejków :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. acha tylko mi wszystkich nie wykup ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeżeli zobaczę ten olejek u siebie to go dla Ciebie zakupię :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja farbowałam odcieniem 12/1 i też byłam zadowolona ;) z kolei ostatnio wzięłam garniera, też jakiś popielaty kolor i już nie było tak wesoło... trzeba uważać
    a kolor ci wyszedł świetny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dotychczas też byłam zachwycona 12/1 i nim farbowałam - zachciało mi się jednak tym razem koloru bez popielu, bardziej naturalnego.
      Garniera przerabiałam - dramat... Odkąd "odkryłam" Wellaton - przepadłam; kolor zawsze wychodzi mi idealny, nie podrażnia mi skóry głowy (Garnier był bezlitosny!) i nie pali włosów. Ja tam nie ryzykuję ;)))

      Usuń
  12. Olej nakladany zaraz przed myciem?:)

    OdpowiedzUsuń
  13. 2 godziny przed. Wkońcu musi mieć trochę czasu żeby wniknąć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wooow to ja czekam z niecierpliwaoscia i trzymam kciuki za przyciemnienie :) juz widze jaki bedzie piekny efekt i zmiana na + !

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja myslę, że w ciemnym blondzie będzie Ci równie ładnie :) czekam na efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wycofywane są z polskiego rynku pewne produkty, od kilku tyg można też przeczytać o tym m.in. na wizażu, nawet petycja powstała. Jak byłam ostatnio w domu we Wrocławiu to nigdzie nie widziałam na półce np. papai, u mnie w DE tego mnóstwo jest. Mam nadzieję, że nie wycofają z Polski, to naprawdę bardzo dobre produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem wiem, pisałam nawet kiedyś o tej petycji u siebie. Wycofaniem olejku brzoza/pomarańcza byłabym załamana...

      Usuń
    2. juz jest oficjalnie potwierdzone ze olejki wrócą w nowym opakowaniu z pompką. Wycofany na stałe został tylko bodajże ten z granatem

      Usuń
  17. Ja raz pofarbowałam włosy "ciemnym blondem" z wellatonu i ... były prawie czarne. Później moja ciocia przez nieuwagę również kupiła sobie ten odcień i stało się dokładnie tak jak w moim przypadku - zmiana była dość radykalna;/. 3mam kciuki i czekam na efekty "po" :)

    OdpowiedzUsuń
  18. polubilam Twojego bloga tak samo jak bloga annahairstyle :D , codziennie go odwiedzam i jestem ciekawa co napiszesz :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. ja nakładam olej zawsze na noc, rano myję włosy i jest cacy

    OdpowiedzUsuń
  20. a kiedy masz w planach to przyciemnianie ?:) rozumiem ze po weselu az :) ale u ciebie bedzie efekt !, jestem tak ciekawa ze az przebieram nozkami z niecierpliwosci :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę o połowie października :) Wesele za tydzień, ale chcę dać trochę włosom odpocząć po wczorajszej farbie :)

      Usuń
  21. życzę powodzenia w dalszych eksperymentach włosowych!

    U mnie niestety nie poradziły sobie z włosami ani alterra, ani olej kokosowy z viatiki, widać muszę dobrać sobie coś innego. Widzę że też masz alterrę z papają - zakochałam się w tym zapachu :)

    OdpowiedzUsuń