Translate

piątek, 14 września 2012

Na żurek do Chatki Niedźwiadka!

Poranek mnie zaskoczył pozytywnie :) Przedwczoraj lało, wczoraj szarówa a dziś - piękne słońce!!! Coprawda noc do najcieplejszych nie należała (3 stopnie), jednak dzień był i słoneczny i ciepły (czemu tu się dziwić, wkońcu ubrałam się typowo na jesień...) W każdym razie nie narzekałam, wiele pięknych miejsc dziś zobaczyłam i...zjadłam jeden z lepszych żurków :)) Mimo tego, iż nie był podawany w bochenku chleba tylko w zwykłym talerzu - smakował wyśmienicie! (jak ja dawno żurku nie jadłam...) Nie wiem na ile jest to zasługa samej kuchni a na ile... piękne miejsce!!!
Biorąc pod uwagę ostatni knajpiany post, gdzie wrocławskie Greco podniosło mi ciśnienie do 200 - dziś postanowiłam pewne urokliwe miejsce polecić :))) Pod samą Jelenią Górą, skręcając w Maciejowej dojedziemy do klimatycznej- Chatki Niedźwiadka. Na temat wystroju i położenia rozpisywać się nie będę - ja jestem w "swoich" górach zakochana więc mogę być nieobiektywna :P No dobra, jest naprawdę pięknie :))) Wrocławskie knajpy mogą się schować!!! :PPP (wiem, wiem, zdaję sobie sprawę, że pewnie się w tym momencie narażę niektórym osobom - ale cóż ja poradzę na to, że jestem wieśniakiem - z wyboru :D )






Wiejskie, sielskie klimaty podkaczorowskie ;)) :


19 komentarzy:

  1. Ale smaka zrobiłaś tym żurkiem, też nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio :/. A miejsce rzeczywiście urokliwe, zdecydowanie wole takie zakątki niż wielkomiejskie knajpy :P. Dołączam się do grona wieśniaków :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Friday - witam pierwszego członka "klubu wieśniaków"!!!! :)) Już jest nas 2! :)

      Usuń
  2. W Niedźwiadku uwielbiam pstrąga :) Miło jest zjeść rybkę na normalnym talerzu a nie na plastikach :) Tak jak w większości smażalni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś wiedziała! Nie znoszę w smażalniach plastików i darcia się "NUMEREK 27!!!!" ;))

      Usuń
  3. Byłam , jadłam rybkę :) Klimatyczne miejsce akurat na przerwę w czasie górskich wędrówek po okolicach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkam w Jeleniej ponad 6 lat a byłam w tym miejscu...pierwszy raz! Ale na pewno nie ostatni! :))

      Usuń
  4. Piękne miejsce, zupka zapewne pycha a Ty promienna i szczęśliwa - tylko pozazdrościć wypadu.
    Podoba mi się Twoja torebka i pasek - choruję na ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam obsesję na kolor "camel" od zeszłego roku. W tym roku planuję botki :)))

      Usuń
  5. wciągnęłabym taki żurek :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O jak fajna chatka.. uwielbiam takie miejsca..

    OdpowiedzUsuń
  7. dolaczam do grona wiesniakow <3 kocham takie klimaty <3 no i brakuje mi ich bardzo...:(

    OdpowiedzUsuń
  8. jakie ładne foteczki :):) I żurek powiadasz był Smakowity ciekawe czy to zasługa kuchni czy ...... piękne miejsce :):):0

    OdpowiedzUsuń
  9. Hola Hola :) wrocławskie knajpy są bardzo ok tylko trzeba mieć dobrego przewodnika :) Hehe a tą powyżej rzeczywiście magiczna :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Można sobie jeszcze odpocząć w jakimś fajnym miejscu póki jest ciepło. Za niedługo zima przyjdzie i juz nie będzie tak fajnie :) uwielbiam żurek !!!! a najlepiej w chlebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo fajne zdjecia. szkoda, ze tak malo z Toba.
    pozdrawiam
    http://thirtiesinthecity.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  12. kurczę, Aga jesteś taka szczupła, masz idealną figurkę a te twoje stroje takie hmmm, nie pasujące do Ciebie :) weź no się wbij w jakieś rureczki :) a nie jeansy z rozszerzoną nogawą :)

    OdpowiedzUsuń