Druga opcja, to "opatrzenie" panterki na prześmiewczych portalach, na którym mało zgrabne panie odziane są w panterkowe cętki od stóp do głów - warunkiem koniecznym zawsze są cętkowane legginsy i zdjęcie "od tyłu"lub "od boku" (poza "najlepiej" podkreśla kształty owej pani), najczęściej przy jakiejś starszawej meblościance... ://///
Ot, takie uprzedzenie do tego wzoru.
Ale ostatnio... cętkowana sukienka własności Ani nieco zmieniła moje nastawienie, powiem więcej - bardzo mi się podobała! W swoich odzieżowych zbiorach również znalazłam ciapkowatą kieckę i - po raz drugi zrobiłyśmy właśnie taką stylizację (stąd wczorajsze zdjęcia). Zmieniam więc troszkę nastawienie do tego motywu ograniczając się jednak do raczej jednego elementu :)))
A Wy, lubicie takie zwierzęce motywy??
Ja UWIELBIAM motywy zwierzęce. Najbardziej właśnie motyw panterki i wężowej skóry. Ale co za dużo to nie zdrowo, i aby nie wyglądać jak te
OdpowiedzUsuń"panterkowe dziunie":P wychodzę z założenia że jeśli zakładam sweterek w cętki to jest to jedyny element cętkowany w danym stroju. Jeśli biorę torebkę we wzór skóry węża, to reszta powinna być stonowana itp. Sukienka ze zdjęć (no i ta torebka!<3) bardzo mi się podobają, obydwie bym ukradła:P
Wszystko zależy od tego jak dany print zestawimy. Ja generalnie wolę klasyczne ubrania. Nie lubię się wyróżniać, więc nie ubrałabym np.panterkowej sukienki czy panterkowych legginsów. Nie mniej jednak zdarzało mi się widzieć stylizacje z tymi elementami garderoby, które mi się podobały. Grunt to zachować umiar i nie zrobić z siebie dziuni z wiejskiej dyskoteki. Jeśli chodzi o mnie panterkę uznaję tylko w dodatkach np.apaszka, pasek.
OdpowiedzUsuńhaha, super okreslilas wlascicielki ciuszkow w panterke ale.... jak widac na Twoim przykladzie panterka nie musi byc kiczowata, mozna wygladac w niej bardzo elegancko, z gustem :) Super Aga :) Mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńA ja kocham panterke :) mam dużo rzeczy w pantere i wcale nie jestem blondynka :) moim zdaniem wszystko zależy od tego jak sie nosi taki motyw , bo łatwo z nim przesadzić :D
OdpowiedzUsuńlubię panterkowy motyw, ale pod warunkiem że są to duże łatki, takie jak na tej sukience
OdpowiedzUsuńostatnio przychodzi do mnie klientka, blond dziunia właśnie, w kozaczkach w drobniutką buracką panterkę z czubem w szpic...:P
Wyglądasz jak porcelanowa lalka :) jak dla mnie ślicznie :)
OdpowiedzUsuńOoo, a ja Cię widziałam u Ani na blogu :) Pięęęknie wyglądasz !:)
OdpowiedzUsuńPanterka jest wspaniała, ale trzeba umieć ją nosić :-) Zdjęcia przepiękne, a ta sukienka jest świetna! Bardzo ładnie w niej wyglądasz :-))
OdpowiedzUsuńa ja panterki nigdzie nie mogę dostać :((( a już od długiego czasu polowałam na cokolwiek :(
OdpowiedzUsuńwyglądasz fantastycznie, do twarzy Ci w takich kolorach, makijaż oczu boski :*
Sprobuj na ebay.com duzy wybor i tanio
UsuńJako stylizacja do zdjec panterka jest OK ale na codzien jakos do mnie nie przemawia - moze jakis maly panterkowy element np. apaszka ....
OdpowiedzUsuńPanterka jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńTorebka jest piękna<3
Pięknie wyglądasz :) Ja kocham panterkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjecia, a panterka zajebista ;D
OdpowiedzUsuńlubię, ale tak jak piszesz, z umiarem i w wydaniu z "klasą"
OdpowiedzUsuńPierwszy motyw bardzo klasyczny, stonowany - jestem za. Na drugim zdjęciu już trochę inny, bardziej podążający w tą złą stronę.
OdpowiedzUsuńAle Ty pięknie wyglądasz, na każdym zdjęciu olśniewająco! Do Ciebie pasuje wszystko, bo ładnemu we wszystkim ładnie:)
OdpowiedzUsuńAguś, zdjęcia rewelacyjne, pięknie wyglądasz a włosy!!!!!!!!!! Cóż przechodzą jakaś metamorfozę, cudne!!!! Osobny post należy nam się do wyjaśnienia w jaki sposób nad nimi pracujesz, że zmieniają się na taka korzysć. Czekamy:)
OdpowiedzUsuńPosiadaczka cieniuchnych włosów
Natka
Dziękuję :) Niestety jeszcze aż tak długich nie mam - na potrzeby sesji wspomogłam się clipami. Ale cierpliwie czekam na swoje :)
UsuńOczywiście planuję w najbliższym czasie zamieścić włosowego posta - kończą się powoli moje zapasy olejowe - pora na zakupy i jakąś aktualizację :)