Sobota - cena dnia: 20 zł / kg. Czas: ok. 2 godzin. Wydana kwota: 32 zł. :D
Od początku... Nie wiem dlaczego, ale nigdy nie zagłębiałam się w stojaki z szalikami i czapkami... "olśniło" mnie tym razem co zaowocowało kupieniem... 3 szalików, babcinej chusty i czapki :)
Szalik i czapka - wyglądają na nowe i nienoszone :) Bielusieńkie.
Zdobycze po powrocie od razu poszły do prania i... różowy szalik od niedzieli rano ulokował się na mojej szyi. Uwielbiam go!
Koszule. Gdyby ktoś zapytał mnie, jaka jest moja ulubiona część garderoby bez której nie mogę się obejść odpowiedziałabym, że jest to właśnie koszula. Klasyczna, pasująca zawsze i praktycznie do wszystkiego. Kiedyś poświęcę im osobny post, bo mam ich strasznie dużo!
Nie byłabym sobą, gdybym żadnej nie kupiła :)))
Udało mi się znaleźć:
- białą, cieniutką z H&M,
- praktycznie nieużywaną kolorową z MEXX'a
i
- całkiem nowiutką, pasiastą Toma'a Tailor'a.
Wszystkie, mimo, że w różnych rozmiarach - idealnie na mnie pasujące (a NICZEGO nie mierzyłam!)
Na sam koniec największy przypadek... Sweterek, który drapnęłam na sam koniec, bez zastanowienia, tylko dlatego, że nie miałam czasu się nad nim zastanowić a był niesamowicie miły i... nowiutki!
W domu spojrzałam na metkę a tam: Marks&Spencer, Materiał: 100% kaszmir :))))
Sweterek jest idealny!
Strasznie żałuję, że w swoim mieście nie odnalazłam jeszcze takiego miejsca jak w Głogowie :(
Kiedyś ciuchlandy kojarzyły się ze smrodem i biednymi klientami. Teraz można paść ze zdziwienia, jakie i jak ubrane osoby tam przychodzą! Trzeba tylko znaleźć swój własny sposób na połów i sukces murowany :)
Jakby policzyć, ile musiałabym zapłacić kupując te rzeczy osobno w sklepach - wyszłoby grubo ponad 300-400 zł.. A tak: 32 zł. i wszytko w idealnym stanie (kilka rzeczy nowych, nigdy nie noszonych)
:)))
ale upolowałaś fajne rzeczy. :) pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńZ tego co zauważyłam to lepsze SH są właśnie w mniejszych miejscowościach. Ja do lumpeksów nie chodzę, bo mieszkam w dużym mieście i tu niestety takie sklepy wyglądają tak, że aż wchodzić się nie chce. Oczywiście to moja subiektywna ocena. Nie byłam we wszystkich, więc to ocena na podstawie tych kilku z którymi akurat ja miałam do czynienia. Świetne zakupy, no i ta cena :))))
OdpowiedzUsuńKoszule i sweterek - świetne!
OdpowiedzUsuńF=Gdzie jest w Głogowie ten ,,Armani"?:D Sweterek kaszmirowy-zazdroszczę, szaliczki- jeszcze bardziej zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńNa os. Kopernika nad Schleckerem :))
UsuńTo teraz masz dobry powód aby częściej odwiedzać swoje rodzinne miasto. Zakupy rzeczywiście udane ;)
OdpowiedzUsuńja tez kocham sh :) czasem mam wrazenie ze panie sprzedawczynie jeszcze troszke a beda mi czesc walic hehe
OdpowiedzUsuń2 godziny spędziłaś w sklepie ? :o Zazdroszczę takich łupów. Wyglądają jak nowe ciuchy!
OdpowiedzUsuńJak nie lepiej ;)))
UsuńWiększość to nowe rzeczy :)
dawno nie byłam w żadnym sh :(
OdpowiedzUsuńKochana, z Głogowa do Leszna jest tak blisko, następnym razem przyjedź, proooooosze :)
zakupy udane! :)
OdpowiedzUsuńświetne zdobycze ; )
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs do wygrania bransoletka i komin
(zgłosiły się tylko 4 osoby - są duże szanse na wygraną)
zazdroszcze kompletu szal + czapka - muszą być cieplutkie, idealne na zimę ;)!!
OdpowiedzUsuńja kocham sh! i zazdroszcze sweterka!!
OdpowiedzUsuńlubię bardzo.
OdpowiedzUsuńświetne łupy ;D ja też kocham chodzenie do lumpa, zawsze się obłowię nieźle, a kasy wydam malutko ;D
OdpowiedzUsuńja mieszkam za granica i u mnie sh to syf, kila i mogila :/ rzeczy sprzed 20 lat , powyciagane , smierdzace staroscia ....
OdpowiedzUsuńToday, I went to the beachfront ωіth my childгen.
OdpowiedzUsuńI found а sea shell аnd gaѵe it to my 4 year οld daughter and saiԁ "You can hear the ocean if you put this to your ear." She placed
thе shell tο her ear and screamed. There was a heгmit cгab insiԁe anԁ it pіnched her ear.
Shе never wants to go back! LoL I know thіs іs comρletely off
topiс but I had to tell someonе!
http://bigcontact.cоm/i80equipment
Feel free to visit my website ; bucket trucks online