Translate

sobota, 29 września 2012

Z okazji ochłodzenia - chorujemy :(((

Sezon na grypę uważam za otwarty... Mnie, taką niezniszczalną dopadła ta franca i to właśnie w sam weekend po 2-dniowym maratonie w pracy :P Wszyscy dookoła chorzy (czy to nie chore?!), smarkają, narzekają i chrypią... Mi rozsadza głowę i przy panującej w domu temperaturze w wysokości 24 stopni - jest mi zimno...
 Z zapowiadanych 30-stopniowych upałów nici (dlaczego mnie to nie dziwi?), ja postanowiłam więc słońce sprawić sobie na paznokciach, które całkiem fajnie skomponowało się ze świecidełkami :)))) I to by było na tyle...
Zewnętrznie - grzeję się przy kominku, wewnętrznie - herbatą z maminymi malinami. Oby jutro było lepiej, bo przede mną niedzielne szkolenie z psem :D W końcu nie dam się byle grypie...!

Wyłowiłam ostatnio oficerki. Nie wyobrażam sobie już bez nich życia - właśnie takie buty były u mnie przełomem jeżeli chodzi o "bezobcasowość" ;) 
Kilka lat temu po wielu latach katowania kręgosłupa szpilkami - pod wpływem chwili kupiłam oficerki. Pamiętam swój debiut: szłam w nich jak czapla - koleżanki wyły ze śmiechu... :P

Z informacji nastrajających mnie optymistycznie - zapisałam się na Hubertusa na 20tego!!!!
Wdzianko już czeka :D

14 komentarzy:

  1. ale Ci zazdroszczę Hubertusa :) fakt, teraz wszyscy chorzy, ja też już prawie 2 tygodnie nie umiem się kataru pozbyć grrrrr... a oficerki są super, mam podobne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten pierścionek jest tak makabryczny, ze aż takiego poszukam! niegrzeczny i taki rockowy:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś niebezpiecznie kręcą mnie ostatnio takie rockowe klimaty :) Dzisiaj wyszperałam wyćwiekowane bransolety i napaliłam się jak szczerbaty na gnat :P

      Usuń
    2. ja zamówilam na pasart.pl kolorowe czaszki z kamienia...o 2 za mało by mieć podwójna bransoletę:(

      Usuń
    3. No to świetnie...:// Myślałam, że takie rzeczy tylko mi się zdarzają ;)))

      Usuń
  3. mój spadek formy i brak witamin objawił się opryszczką :[[[

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opryszczkę przerabiałam w zeszły weekend na weselu (czyż nie idealny to moment na atak?) Na szczęście w porę kupiony Zowirax uporał się z nią w 3 dni zanim na dobre oszpeciła mi połowę ust :P

      Usuń
  4. kocham ten pysk :)
    ozdoby mega odwazne , ale do takich ludzi swiat nalezy :)
    zycze zdrowka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oficerki to fajna sprawa i wygodne;)
    Ozdoby cudo, ciągle brakuje mi takiej biżuterii.
    Hubertus super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój psiak ma ujmujące spojrzenie <3

    OdpowiedzUsuń
  7. skąd oficerki? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam... Mam je już dobrych kilka lat (brak info na butach) i pojęcia nie mam gdzie ja je kupiłam... (możliwe, że to Wojas, ale ręki nie dam obciąć :P)

      Usuń
  8. No to witaj w klubie, ja od dwóch czy trzech dni ledwo żyję. Ten pierścionek mnie przeraził :P To wygląda tak, jakbyś nosiła kolczyk w palcu :O Oficerki są rewelacyjne!!!! A Portuś cudowny, uwielbiam jego śliczny ryjek :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń