Translate

poniedziałek, 17 września 2012

Melanotan II - dyskusyjny sposób na opaleniznę

Dzisiaj w sieci znalazłam artykuł na temat Melanotanu II, mianowicie: pewna Brytyjka po zażyciu kilu dawek zmarła w solarium... Oczywiście wszczęłam dochodzenie w tej sprawie, sprawdzając co to jest i jakim cudem ten specyfik jest "niby legalnie" sprzedawany również w Polsce!!!
Dziś post do poczytania i do przemyśleń :))
Od początku. Z tego, co udało mi się znaleźć - Melanotan II został stworzony w USA (a jakże) na Uniwersytecie w Arizonie. Jest preparatem hormonalnym, peptydowym, mającym za zadanie przyciemnić skórę. Sprzedawany w fiolkach do iniekcji (czyli zastrzyk).

Informacje ze strony melanotan2. pl:


Działanie Melanotanu II związane jest z pobudzeniem wzrostu naturalnie produkowanej w organizmie melaniny. Melanina jest naturalnym pigmentem skóry który jest odpowiedzialny za równomierne brązowe zabarwienie skóry. 


Zażywający Melanotan II stopniowo uzyskują naturalnie wyglądającą brązową skórę na całym ciele. To nie jest jedyna zaleta Melanotanu II. W porównaniu do osób nie stosujących Melanotanu II, o 75% zredukowano ryzyko oparzeń słonecznych. Skóra szybko się opala na brązowo a jednocześnie zyskuje większą odporność na oparzenia słoneczne.


Ciężko wogóle znaleźć jakieś konkretne informacje na temat tego specyfiku. Przetrząsając fora dla sportowców doszukałam się jednak wielu chętnych na taką kurację... Nie przeraża jednak nikogo to, że tak naprawdę specyfik nie przeszedł odpowiednich badań laboratoryjnych (pytanie jakim cudem został dopuszczony do obrotu??), stosowanie jest również obciążone wieloma skutkami ubocznymi:


  • wymioty, wzrost ciśnienia krwi, trwałe uszkodzenia systemu krwionośnego i odpornościowego. Ze skutków, które wystąpiły u jednego użytkownika z forum swd: brak apetytu, ból mięśni, wahania ciśnienia, problemy z koncentracją i uderzenia ciepła zaraz po iniekcji. Co najgorsze, gość dalej napisał "i tak mnie to nie zniechęca"... :///

Czy w tych czasach wygląd/opalenizna są ważniejsze od zdrowia???? Mi osobiście wygięło nadgarstki...

Jenna Vickers - 26 letnia Brytyjka o jasnej karnacji postanowiła w/w specyfik kupić i zaaplikować. Producent radzi, że najlepsze efekty osiąga się stosując go wraz z krótkimi sesjami w solarium. Dziewczyna Melanotan sobie wstrzykiwała, poszła do solarium i... już z niego nie wyszła... Śledztwo w sprwie jej śmierci trwa...
Link do artykułu TUTAJ

Ja oczywiście poczułam zew poszukiwania tego całego Melanotanu w sieci... I znalazłam - jest sklep, w którym bez problemu specyfik kupimy - w Polsce oczywiście. Cena za zestaw w zależności od ilości ml. waha się od 119 do 469 zł. Co mnie jednak uderzyło i skłoniło finalnie do napisania tego posta... - polityka sklepu.
Otóż sklep umywa ręce od odpowiedzialności. Kupując niejako "podpisujemy" klauzulę - zapoznania się ze skutkami ubocznymi itp. Sklep w moim odczuciu "sprzedaje lek, który nie jest lekiem" - to znaczy chyba jednak tym lekiem jest, ale oni nie sprzedają jako lek ://// ???

Cytat ze strony melanotansklep: (wytłuściłam ja)


Melanotan peptyd sprzedawany w naszym sklepie, zwanym Sprzedającym nie jest lekiem oraz nie jest przeznaczony do diagnozowania, leczenia lub zapobiegania jakimkolwiek chorobom lub ich objawom.
Produkty oferowane na stronie Sprzedającego są syntetycznymi analogami peptydów, które nie są kontrolowane międzynarodowo przez żadne konwencje wydane przez agencje/instytuty/organizacje farmaceutyczne.
Poprzez złożenie zamówienia, każdy Kupujący potwierdza, że jest świadomy tego, że każdy produkt kupowany na naszej stronie nie ma przeznaczenia farmaceutycznego (nie jest lekiem) – Sprzedający nie prowadzi sprzedaży leków, więc chęć ze strony Kupującego nabycia Melanotanu jako leku musiałaby zostać przez Sprzedającego odrzucona.

Dalej dowiadujemy się, że: w jego własnym (przyp.kupującego) interesie i zakresie leży sprawdzenie i zapoznanie się z kwestiami bezpieczeństwa związanymi ze stosowaniem Melanotanu.
Kupujący oświadcza, że rozumie, że wszelkie informacje zawarte na stronie Sprzedającego lub przesyłane w korespondencji mailowej są subiektywne i nie są udokumentowane badaniami naukowymi bądź akredytowane opinią medyczną.


Na koniec informacja HIT: "Melanotan wyłącznie do badań".
(od razu przypomniała mi się sprawa dopalaczy i ich "kolekcjonerskich" narkotyków)

Wiecie co... mi coś tu śmierdzi. Zastanawiam się tylko na ile klauzula sklepu, że nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, kupujący zapoznał się z efektami ubocznymi i nie będzie rościł żadnych pretensji - na ile ma to jakąś faktyczną moc prawną???
To tak jak podpisywanie klauzuli w komisie kupując auto "Kupujący zapoznał się ze stanem faktycznym pojazdu i nie będzie rościł żadnych pretensji" - jak się okazuje, tą klauzulę można sobie w tyłek wsadzić, jest sprzeczna z Kodeksem i nawet po podpisaniu możemy śmiało oddać sprawę do Sądu gdyby się jednak okazało, że nasze nowo kupione autko jest np. poskładane z 2óch, po powodzi, z kręconym licznikiem itp. A jak jest w tym przypadku?? Nie omieszkam zasięgnąć języka u prawnika ;) (ot tak, z czystej ciekawości)

Nie przedłużając - ja jestem w szoku, w rozsypce i nie nadal nie mogę się pozbierać czytając to wszystko. Nie rozumiem ludzi, którzy ponad swoje zdrowie przedkładają piękny wygląd.

Nie rozumiem jakim cudem się to sprzedaje. Czy któraś z Was mimo wszystko zaaplikowała sobie środek, który może wywołać aż tak wiele skutków ubocznych w imię pięknej opalenizny???
Zdaję sobie sprawę z tego, iż efekty uboczne NIE MUSZĄ wystąpić. Jednak ten brak odpowiednich testów i wysokie ryzyko e.u. nie skłoniłby mnie do zażycia ani jednej dawki...

Sterydy na wzrost mięśni, wstrzykiwanie syntholu jako "wypełniacza" mięśni, sól fizjologiczna wstrzykiwana w czoło. Co jeszcze????
Ja pozostanę więc nadal przy soczku marchewkowym i samoopalaczu :P
Ale ta cała "Melanotanowa" sprawa daje sporo do myślenia...
Z pozdrowieniami - BIAŁAS :))))

15 komentarzy:

  1. Ja też jestem biała jak ściana i jakoś mi to nie przeszkadza ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutna sprawa. Nie rozumiem ludzi, którzy świadomie niszczą w ten sposób swoje zdrowie. Skutki uboczne często nie są widoczne od razu. Podobnie jest z mięśniakami wstrzykującymi sobie sterydy. Sama znam taki przykład.. gdzie po kilku latach stosowania tych specyfików doszło do prawdziwej tragedii. "Mądry" przyjmujący te środki zafundował sobie nieodwracalne w skutkach powikłania, przypłacając to długą wizytą na oddziale intensywnej terapii. Na szczęście udało się go uratować..
    Brak słów.

    Pozdrawiam,

    Malko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sterydy sterydami, ale niepojęte jest dla mnie wstrzykiwanie syntholu... To dopiero trzeba mieć plewy we łbie... :///

      Usuń
    2. Pilnie poszukuję informacjigdzie znalazłaś to o "trwałe uszkodzenia systemu krwionośnego i odpornościowego" Moja dziewczyna to brała i ma osłabioną odporność lekarze nie wiedzą o co chodzi myśleli nawet , że to HIV . pomożesz mi ?
      Robert

      Usuń
    3. Praktycznie w każdym artykule na temat Melanotanu jest o tym napisane:

      http://nasygnale.pl/kat,1025345,title,Tragedia-w-solarium-nie-zyje-26-latka,wid,14931922,wiadomosc.html?ticaid=61119a

      http://m.deser.pl/deser/1,120178,13418682,W_dwa_miesiace____zmienil_kolor_skory__Jak_to_mozliwe_.html

      http://wiadomosci.onet.pl/prasa/barbie-drug-niebezpieczny-syntetyk-na-opalanie/7rpxz

      Z tego co widzę pojawiło się już sporo publikacji na temat tego środka, kiedy ja go pisałam - było bardzo niewiele...
      Trzymam kciuki za dziewczynę, powodzenia!

      Usuń
  3. Bardzo dobry, rzetelny tekst. Mam zdanie podobne do Twojego, wole byc biala, niz zostac krolikiem doswiadczalnym.

    OdpowiedzUsuń
  4. To dlatego że wszyscy oczekują szybkiego efektu, chcesz szybkiego wzrostu mięśni ? masz sterydy czy testosteron. Chcesz szybko schudnąć masz milion nielegalnych środków migiem spalających zbędny tłuszcz. Tak samo z opalaniem. Niestety teraz wszyscy chcą szybkich efektów i nie patrzą na to czy szkodzą swojemu zdrowiu czy nie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam i jestem w głębokim szoku!! Nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle jest! Ja rozumiem, że w dzisiejszych czasach każdy chce być piękny i naj, ale jakim kosztem?? To jest dosłownie CHORE i nic tego nie tłumaczy! Zdecydowanie wolę być blada! Mam nawet już wstręt do solarium, bo nie w każdym przestrzega się zasad higieny i można złapać jakieś paskudztwo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tragedia, ilość skutków ubocznych mnie przeraża. Z natury mam jasną karnację i troche piegów na stałe, co widać zimą (nie korzystam z solarium ani z samoopalaczy, bo nie potrafię ich dokładnie rozprowadzić nawet :P) - latem człowiek siłą rzeczy się opali. Kiedyś myślałam że solarium to nie jest zbyt bezpieczne, ale po przeczytaniu tego wpisu zmieniam zdanie - wole iść na solarkę niż wstrzykiwać sobie coś takiego. Ludzie są naprawdę głupi, a z ludzkiej głupoty i próżności idzie zrobić duże pieniądze (+ dla producenta). Żal mi takich narcyzów :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię siebie w ciemniejszej karnacji, ale tak mnie nie pogięło, żeby to kupić po Twoim tekście.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem zdecydowanie przeciwko. Nie podjęłabym ryzyka wstrzykiwania czegoś co nawet nie jest dobrze przebadane i co grozi w ekstremalnych wypadkach nawet śmiercią. Regularnie używam balsamów i kremów brązujących i to w zupełności mi wystarcza. No i na pewno jest bezpieczne i zdrowsze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam program tv na ten temat i też jestem w szoku, tym bardziej, że to podobno modny środe3k na odchudzanie, który nie jest dokładnie przebadany i zabroniona jest jego sprzedaż w wielu krajach. A poza tym mówili, że w wielu takich opakowaniach melotanu wcale go nie ma tylko inne świństwa. Zdrowie można sobie nieźle popsuć więc też wolę być biała:)

    OdpowiedzUsuń
  10. brrrrr...Straszne. Ja bym się do tego nawet na kilometr nie zbliżyła, a piękny wygląd to rzecz względna, mi się mocna, nieadekwatna do posiadanej karnacji opalenizna nie podoba i poza tym postarza, co za głupi ludzie są na tym świecie, ech...

    OdpowiedzUsuń
  11. Do: Anonimowy 8 sierpnia 2013 20:16

    tutaj znalazłam takie coś:

    Źródło: http://ghrp2408.onsugar.com/buy-Melanotan-II-HIV-1-26486657 )


    W związku z tym, określenie kupna Melanotan II sześć wiązek spiralnej formacji jest ważna do badania mechanizmu dzięki któremu HIV-1 indukuje fuzję błon i do identyfikacji inhibitorów HIV-1 fuzyjnych ukierunkowanych na gp41. Sedymentacja równowagi przez ultrawirowanie analityczne jest klasyczna metoda oznaczania oligomerycznej stanu białka. Na podstawie Lopes liniowego krzywych i pozostałości ciężary cząsteczkowe białka lub peptydu w postaci monomerycznej i polimerowych mogą być ustalane i struktura (-y) można wywnioskować, [26]. Lu i in. stosowali tę metodę do określania czwartorzędową strukturę kompleksu pary N-i C-peptydów (np. N51 i C43) i wykazały, że zmieszanie tych dwóch peptydów spowodowały powstawanie trimer heterodimerów (lub sześć helisy wiązkę ), który składa się z trzech cząsteczek każdego z N-i C-końca peptydów

    w oryginale:

    Therefore, determination of buy Melanotan II six-helix bundle formation is important for studying of mechanism by which HIV-1 induces membrane fusion and for identification of HIV-1 fusion inhibitors targeting gp41. Sedimentation equilibrium by analytical ultracentrifugation is a classic method for determination of the oligomeric state of a protein. Based on the lopes of the linear curves and residues, the molecular weights of a protein or peptide in monomeric and polymeric forms can be determined and the structure(s) can be deduced [26]. Lu et al. used this method to determine the quaternary structure of the complex of a pair of N- and C-peptides (e.g. N51 and C43), and demonstrated that mixing of this two peptides resulted in formation of a trimer of heterodimers (or six-helix bundle) which consists of three molecules each of the N- and C-peptides

    ale kto to w ogóle jest w stanie zrozumieć?!?

    Te opinie o ryzyku zgonu i ciężkich chorób wydają mi się przesadzone.

    Z tego co czytam (i jak to rozumiem) to ryzyko powiązane z HIV i WZW B i C może być spowodowane używaniem tych samych igieł przez osoby zdrowe i zarażone.
    Wirus przecież nie może się sam wytworzyć.

    "HIV jest kruche z natury i jest również bardzo wrażliwe na nawet niewielkie zmiany temperatury i obecności tlenu. Poza ściśle kontrolowanych warunkach laboratoryjnych, HIV może przetrwać tylko kilka minut co najwyżej." (http://pastylka.pl/forum/hiv/11160,wirus-hiv-ile-potrafi-przezyc-poza-organizmem).

    Zatem gdyby nawet preparat był wytworzony niesterylnie lub miał kontakt z HIV nie może przenieść się do organizmu przyjmującego preparat.

    Statystykę skutków ubocznych napisali już ludzie, którzy stosują: mdłości, brak apetytu, popęd. Skutki morfologiczne nie znane, ale może warto je zbadać skoro tak wielu ludziom zależy na tym preparacie?

    Może jakiś lekarz ma ochotę zrobić fajny doktorat? Kupa chętnych stoi w kolejce do testowania :)

    Anka

    OdpowiedzUsuń
  12. A mi przykro ze artykuł pisze ktos tak nie obeznany w temacie...
    osobiscie biore melanotan, zadnych efektow ubocznych nie zauważam :)
    ani boli, ani wymiotów nudnosci ani zmian cisnienia, jedynie piekna opalenizne :)

    Autorka robi z igły widły nie wiedzac jak dzialają peptydy, ani nie czytajac zadnych badań naukowych ktore SĄ dostępne ! :)

    OdpowiedzUsuń