Translate

środa, 22 sierpnia 2012

Różowa maxi i Iced Latte

Za maxi spódnicami jakoś nigdy specjalnie nie przepadałam... Wydawało mi się, że skraca, zniekształca sylwetkę i noszą ją osoby "mające coś do ukrycia"  W dodatku kojarzyła mi się... z grubymi, starszymi Cygankami (bez urazy) :PPP Obserwując blogi    ze stylizacjami z ową Maxi stwierdziłam - naprawdę fajne! Zamiast do sklepu poszłam do... "prywatnego zbioru rzeczy zapomnianych i niepotrzebnych", czyli do piwnicy ;)) Na szczęście nie mam tendencji do wyrzucania "niemodnych" ciuchów - cierpliwie gromadzę je w wielkich worach. I doświadczenie mówi - zawsze tam wrócisz i coś ciekawego znajdziesz bo... moda wraca. Tak też było z moją dzisiejszą "maxi różową spódnicą" New Looka zalegającą gdzieś na dnie pewnie już ze 4 lata. Po wypraniu i względnym wyprasowaniu (koszmar!)  prezentuje się następująco:
To "coś" co prezentuję na głowie to efekt "Dnia Trolla". Mam maseczkowo-sprzątająco-prasujący dzień, kiedy z domu wychodzę dopiero po 18 i wcale mi się nie chce wcześniej wyglądać lepiej :P
I muszę przyznać, że czuję się w niej całkiem nieźle! Więc chyba się polubimy :))

Temat nr II - lakier Essence z serii Nude w odcieniu Iced Latte. Pisałam już o nim wcześniej, ale moja fascynacja nim jest tak wielka, że zasługuje na kolejny post ;)))
Z lakierem nie rozstaję się... od jakiegoś tygodnia. Dawno nie znalazłam koloru, który by tak długo gościł na moich paznokciach. Wszystkie, nawet niewypróbowane letnie kolory poszły w odstawkę :) Pasuje dosłownie do wszystkiego i (chyba) nigdy się nie nudzi ;)




14 komentarzy:

  1. Ostatnio moja znajoma ubrała podobną spódnicę w podobnym kolorze i tak mi się spodobała, że zaczęłam takiej szukać sama :-) Ja rok temu ukochałam sobie długie suknie, są niesamowicie wygodne i piękne! A lakier będzie mój! Cudowny kolor!!

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się ta różowa spódnica:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten lakier jest cudny, jestem w nim zakochana do szaleństwa i od 2 tygodni tylko jego używam :) Pasuje do wszystkiego, wygląda elegancko.
    Spódnica fajna :)
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  4. Nosz kurka, ze ja nie mam takiej fajnej piwnicy pełnej fajnych ciuchów. W mojej są bigosy od teściowej w słoikach, rowery dzieciaków i puste walizki ;p ale ciuchów brak.
    Fakt jednak, że moda wraca i jak patrze na zamszowe szpile mojej mamy sprzed 20 lat to płakać mi się, że wyrzuciła takie cuda !!!

    Spódnica śliczna i fajnie Ci pasuje nawet jak nie masz nic do ukrycia ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. hey, swietnie wygladasz! bardzo ladnie ten roz pasuje do opalonej cery.... i zdecydowanie lepiej ci w takim delikatnym makijazu oczu! tak trzymac :-)
    ~Bo

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobają mi się spódnice maxi,nawet jedną mierzyłam,ale odłożyłam ją nie wiedząc czemu:P Warto zostawiać niektóre ciuszki, bo tak jak mówisz: moda wraca:)
    Lakier ma ciekawy kolor:>Czekam na posta:>

    OdpowiedzUsuń
  7. Ty zawsze świetnie wyglądasz. Lubię do Ciebie zaglądać, bo jesteś bardzo pozytywną osobą. Pozdrawiam. Dorota:)

    OdpowiedzUsuń
  8. kiecka fajna, ale moglaby byc dluzsza! byc moze to tylko zdjecie zakloca proporcje;) i pewnie na innych zdjeciac wygladasz zdecydowanie lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja od zawsze uwielbiam maxi spodnice/sukienki sa dla mnie mega wygodne;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. W mojej kolekcji lakierów brakuje mi właśnie takiego koloru lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja z innej beczki - mamy tak samo wystające obojczyki ;P nie moglam sie powstrzymac zeby tego nie napisac mam nadzieje, ze sie obrazisz ;*
    pozdrawiam, fajny blog :)

    OdpowiedzUsuń