Translate

sobota, 11 sierpnia 2012

Na łowy do Biedronki!

Nie będę jakoś szczególnie oryginalna pisząc, że "obłowiłam" się w Bell'owej szafie w Biedronce. Ba! Myślę nawet, że dotychczas byłam do tyłu! ;)))) Co by było, gdybym ja tych blogów nie czytała...
Potwierdzam - kolorówka jest tania i zapowiada się całkiem nieźle. Największym plusem (poza cenami oczywiście) są opakowania - zablistrowane, zabezpieczone przed ciekawskimi klientkami otwierającymi wszystko jak leci kilkadziesiątkrotnie w ciągu dnia... Mamy gwarancję, że produkt jest świeży, niezwietrzały i nie pozasychany. Moimi ofiarami padły dwa tusze do rzęs, dwa lakiery i róż...



 Nie byłabym sobą, gdybym oczywiście niczego nie wypróbowała... Jako, że miętus jest chyba najczęściej prezentowaym kolorem na blogach - u mnie czerwień :) I od razu zaskoczenie: wiele z Was pisało, że tworzy na paznokciach jakby pęcherzyki powietrza. Informuję więc, że na mojej czerwieni nic takiego nie wystąpiło.
Lakier kryje bardzo ładnie - w zasadzie wystarczyłaby jedna warstwa, ale ja nałożyłam dwie bardzo cienkie.

W moje ręce wpadły jeszcze przesłodkie, mięciutkie, różowe wieszaczki. Żałowałam, że został tylko jeden komplet... (ale najwidoczniej ten czekał właśnie na mnie! ;P)
Już od dawna planowałam zakup kilku takich wieszaków - zwykłe są bezlitosne dla cienkich, delikatnych sweterków - zawsze robiły mi się nieestetyczne, sterczące "rogi" na ramionach i za cholerę nie dało się tego rozprasować :////  Teraz problem się rozwiąże!

30 komentarzy:

  1. uwielbiam lakiery Bell. mam obydwa które kupiłaś. prezentowałam nawet ten pomarańczowy razem z błyszczykiem :-)
    cieszę się, że i Ty się na nie skusiłaś
    u mnie niestety tych wieszaczków już nie ma
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten mój to jest czerwony, po pomarańczowy chyba jeszcze pojadę :)))
      Wieszaczki są świetne - nie dziwię się, że już ich nie ma, kosztowały coś około 12 zł!

      Usuń
    2. na tym jednym zdjęciu wygląda jak pomarańczowy

      co do podkładów w pudrze, też nie wierzyłam że mają siłę krycia do póki kosmetyczka u mnie salonie nie zrobiła makijażu mojej mamie, która ma rumień, trądzik różowaty i wielkie wypieki....wszystko zakryła, wszystko. podkład oddycha razem z buźką i wyglądał całą noc podczas wesela niesamowicie

      Usuń
  2. świetne zakupy, też odwiedziłam Biedronkę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja muszę się wybrać chyba do Biedronki :)
    Ciekawe czy u mnie też to jest :)
    Dużo tańsze są niż w drogerii??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w każdej Biedronce powinny być :)
      Tusze do rzęs: 9,90 zł, lakiery: 5,99 zł, róż 6,99 zł

      Usuń
  4. wieszaki wymiatają :))) też chcę takie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajne wieszaczki :)! A ja u siebie ich nie widziałam:/ Również kupiłam lakier z tej serii, tylko,że taki delikatny róż. Kolor jest cudowny.Pęcherzyków nie zauważyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo, delikatnego różu u nas nie było... zauważyłam jeszcze szary i pomarańczowy. Chyba odwiedzę jeszcze inną Biedronkę, czuję, że coś fajnego jeszcze znajdę ;)

      Usuń
  6. oo.. nawet nie wiedziałam że w biedronkach są szafy bell. Dawno w tym markecie nie byłam, ale już za tydzień wracam do ojczyzny, więc będę miała okazje sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba jakaś nowość z tym Bell. Ja w Biedronce wieki nie byłam (wogóle nie chodze), zawsze kojarzyła mi się źle, odnosiłam wrażenie że jest tam jakoś brudno... :/ Dzisiaj byłam w szoku - jakby inny sklep! Bardzo duża fajnych gadżetów, masa kosmetyków, czyściutko (bez smrodu karmy dla zwierząt) - chyba działają coś w kierunku lepszego wizerunku :)

      Usuń
  7. Jakie słodkie wieszaki! U mnie tylu rzeczy w Biedronce nie ma:(

    OdpowiedzUsuń
  8. jak sie spisuje róż ? czy zrobisz jakas recenzje ? pozdr ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różu jeszcze nie próbowałam - kupiony dziś. Na pewno rano go wypróbuję i za kilka dni postaram się dzisiejsze zakupy zrecenzować :)

      Usuń
  9. oby szafy bell w biedronkach byly do wrzesnia, wtedy bede w pl i zrobie napad! na lakiery zwłaszcza :)
    takie wieszaczki mam, ale z innego sklepu :)
    p.s. gdyby nie blogi to wiele firm kosmetycznych i nie tylko upadło na łeb na szyje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że coś w tym jest... Zawsze zastanawia mnie ten brak w Rossmanie AKURAT antycellulitowego olejku... ;)

      Usuń
  10. Fajnie sprawić sobie coś nowego, czyż nie? Od razu lepszy humor człowiek ma. Fajne zakupy i przystępna cena aż szkoda było nie kupić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie! Nie ważne czy się na zakupy wydało 30 czy 300 zł. Radocha taka sama jak nie większa przy tych 30 zł ;) (no bo tyyle zaoszczędziłyśmy! :P )

      Usuń
  11. Co tam kosmetyki, te wieszaki są boskie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. teraz to tylko ja chyba jestem do tyłu :P ale juz niedługo to sie zmieni ni hi hi

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna jest ta czerwień z Bell! A wieszaki są urocze! I faktycznie dobrze mieć choć kilka takich miękkich, bo niektóre rzeczy powieszone na zwykłych wieszakach po prostu się niszczą... :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Kupiłaś świetne rzeczy :)
    Wieszaki są genialne :) Przydałby mi się jeden taki , bo po co mi więcej jak szafy nie posiadam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Biedronkowe szaleństwo, najbardziej podobają mi się wieszaki, są słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aguś a gdzie kupiłaś ten obraz z rowerkiem? jest cudny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest plakat w antyramie :) Zamówiłam kilka miesięcy temu w jakiejś "pracowni plakatu" - znalazłam ich w sieci.

      Usuń
  17. uwielbiam te lakiery!! są idealne na lato!!
    a wieszaki jakie upolowałaś sa boskie!!!

    pozdrawiam kochana:):* i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja na promocję się nie załapałam ;)
    Wieszaczki skradły moje serce.. widzę je w mojej szafie ♥
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to, jeszcze w Biedronkach szafy stoją! (coprawda bardzo poprzebierane, ale są!) :)))

      Usuń