Translate

środa, 20 czerwca 2012

Internetowy przegląd butów, czyli - w poszukiwaniu czerwonych szpilek...

Nadciągnęła fala uderzeniowa mojej obsesji na punkcie butów... Nie wiem jak, nie wiem skąd, ale poczułam nieodpartą chęć posiadania wściekle czerwonych butów. Klasycznych, ze skóry. Najchętniej lakierowanej, na szpilce :))
Przeczesuję internet, ale muszę przyznać, że znalezienie ładnych skórzanych butów nie jest takie proste - w większości sklepach jest istna lawina chińsko-plastikowych tandetnych ciżemek, które może i ładnie wyglądają, ale z wygodą i trwałością nie mają nic wspólnego...Ich wykonanie pozostawia wiele do życzenia a ceny niektórych wcale nie najniższe... Zupełnie niewarte mojego zainteresowania...
Ja jestem fanką jakości i skóry, zwłaszcza jeśli chodzi o klasyczne buty nie będące egzemplarzem aktualnie mega modnym. A przerobiłam już w swoim życiu buty z PVC/PCV, eko - skórek, sztucznych zamszów itp. i raczej dobrze ich nie wspominam...

 Kuszą mnie też gumowo-kauczukowe Melissy - to tak dla równowagi :PPP.  Patrząc na nie przypominają mi się daaaawne czasy (lata 80), kiedy hitem były "plastiki" - letnie, gumowe sandałki z dużymi szczelinami w podeszwie, w które można było wsadzić sobie kamyczki i wtedy STUKAŁY :PPP Jako dziecko przez bodaj 2 lata codziennie mierzyłam te buty (miałam pomarańczowe!) z szafki mamy i sprawdzałam, czy stopa już mi na tyle urosła, żeby je założyć :)) I były to moje pierwsze, STUKAJĄCE buty!!! Pamiętacie je???
Póki co, kilka pomysłów na moją czerwoną potrzebę - czyli na czym oko zawiesiłam ale jeszcze się nie zdecydowałam:


Oczywiście nienormalne byłoby, gdybym skupiła się TYLKO na czerwonych butach ;))) Najchętniej pzygarnęłabym wszystkie:








i mały bonus... ZACHWYCIŁAM się takimi neonowymi szpileczkami...Do opalonych nóg, jeansowych szortów wyglądałyby cudownie!!! Czy któraś z Was jest zorientowana, gdzie takie znajdę? Coś podobnego rzuciło mi się w oczy z Aldo, ale czy gdzieś jeszcze? poproszę o linki :)))

8 komentarzy:

  1. neonowe najpiekniejsze! :)
    nie pamietam stukajacych butow!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach te buty. Milosc kazdej z nas
    ja choruje na wszelkie brazy, karmele itp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie karmelowe szaleństwo na buty/torebki skończyło się z końcem zimy :) Teraz stawiam na kolory :)))

      Usuń
  3. Ja doskonale pamiętam te buty "plastiki", ja też sobie wkładałam w obcas kamyki aby stukały. A upodobanie do ładnych butów u mnie zostało. Te, które pokazałaś (zwłaszcza nr 4 i 5) są piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kochałam te buty! :PPP
      Chyba zdecyduję się na buty nr 5 :))

      Upodobanie do butów mam właśnie z dzieciństwa - godzinami, dzień w dzień siedziałam w szafce z butami (moja mama też trochę ich miała) - do dziś pamiętam jakie buty w niej były i gdzie stały :))) A cała moja rodzina zdziwiona, że tak obsesyjnie kupuję buty... Ale "czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci" ;) Kocham buty!

      Usuń
  4. Te buty czerwone z 4 i 5 zdjęcia są mega mega śliczne ♥ Sama marzę o takich i od dawien dawna podobają mi się właśnie takie czerwone buty ;D Gdybym miała wybierać pomiędzy tymi dwoma parami wzięłabym 4 bo są praktyczniejsze mają zakryte palce a więc wyjdziesz w nich nawet gdy będzie kropił deszcz :)
    hmm.. podobają mi się te sandałki pierwsze :)
    Kurde tak apropo muszę niebawem kupić sobie jakieś sandały na koturnie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja posiadam czerwone szpilki , nie lubie butów ze skóry ale moje są "wyłozone" skórką w środku przez co sa mega wygodne :)

    OdpowiedzUsuń