Czego bym w dzieciństwie nie robiła - zawsze się uszkadzałam. Na wspinaczce górskiej łamałam paznokcie, grając w piłkę nadwyrężałam wielokrotnie pogruchotany nadgarstek, kilkadziesiąt razy spadałam z konia uszkadzając sobie chyba każdą część ciała po kolei, teraz po 9 latach (od czasów szkoły średniej!) zaczęłam biegać z psem. Efekt? Bolące kolana, w szczególności jedno, które było najczęściej w dzieciństwie kontuzjowane... I nie przejęłabym się tym tak bardzo gdyby nie fakt, że w sobotę mam start w zawodach dogtrekkingowych :///
Moje treningi i tak już się mocno ograniczyły ale trzeba zadziałać mocniej. W ruch poszła glukozamina i... "kinesiology tapes". Elastyczne, materiałowe plastry przyklejane na ciało. I dziś poddałam się właśnie takiemu zabiegowi - fizjoterapeutka okleiła mi kolano kolorowymi paskami w celu stabilizacji rzepki. Czy pomoże - zobaczymy :)) Podobno trzymają się skóry do 10 dni, nie przeszkadzają, ładnie poddają się podczas chodzenia, można w nich nawet pływać!I na pewno wyglądają bardzo oryginalnie ;)))
Przed:
Po ;)
Plan na sobotę: pobudka: 4.30, zbiórka ekipy i wyjazd do Olszyny: 5.30, dotarcie na miejsce: (mam nadzieję) 6.00, przegląd weterynaryjny: 6.30, start: 7.00...To jest istne barbarzyństwo - i ja mam taka niewyspana przebiec z psem 15 km. po czym na 16.00 zalogować się na imprezie, która z pewnością nie skończy się wcześnie... :)))) Mission Imposible :PPP
W każdym razie jestem na etapie kompletowania sprzętu do imprezy a to też proste nie jest ;) do mojego wyposażenia, dochodzi pies! I tak od kilku dni moje zakupy skupiają się na plecaczkach, linach, butach, skarpetkach, getrach itd. Ale! Jestem na dobrej drodze - już prawie wszystko przygotowane, jutro tylko dopnę wszystko na ostatni guzik :)
moja wyprawka gotowa :) Oby tylko nie padało!
Buty spisują się świetnie!!! Wczoraj była próba terenowa i przeszły ją pozytywnie :)
Wyprawka psiura (niezależnie od pogody ;) ) Brakuje nam jeszcze tylko energy-batoników ;)
Ufff... Ogłaszam do dnia startu czyste lenistwo i brak treningów. Dam odpocząć moim biednym kolanom i nie pozostaje mi nic innego jak... czysty relaks! ;)
powodzenia!
OdpowiedzUsuńkot wymiata:)
OdpowiedzUsuńno i oczywiście powodzenia na zawodach!
OdpowiedzUsuńPrzygotowania pełną parą :)
OdpowiedzUsuńAle kochana uważaj na siebie a w szczególności na to kolano , bo z tego co piszesz nie wygląda to zbyt fajnie .
Życzę udanego biegu i najlepszego czasu ;*
Bardzo dziękuję :*** Mam nadzieję, że wszystko dobrze pójdzie :)
UsuńTeż używałam tych plastrów u kręgarza na kręgosłup i na barki , ale to efekt tylko na chwilę i na zawody , nie do leczenia ciągłego :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na starcie !!!
Właśnie założyłam je pod kątem zawodów jako stabilizacja kolana.
UsuńDziękuję :***