Translate

środa, 7 marca 2012

Plan wykonany

Byłam! Żeby nie było... ;)
Imbir :)
Dama
Nasza nowa piękna ujeżdżalnia :) Dorka
I Guzik zwany przez niektórych "Adolfem" ;)
sypia na siodłach i brudnych czaprakach pilnując siodlarni :P

10 komentarzy:

  1. Hmmm,wiadomo skąd kitek dostał imię Adolf:P hehe.
    Ogarnęły Cię ,,końskie"posty:>

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie konie są piękne! Najchętniej bym je wygłaskała po tych pyszczkach :)))) Ale jakie oczy ma ten kocur! Jeszcze takich nie widziałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocur poza oryginalnymi oczami jest... największym leniem w stajni :))))

      Usuń
  3. Ha ha ha Adolf wymiata :D
    PS. Jeździectwo to piękne hobby ale chyba kosztowne :( Jako dziecko trochę jeździłam w stadninie, ale później przestałam.. Teraz chciałabym bardzo, ale jak widzę, że godzina jazdy to 50 zł (Hipodrom Sopot) to się odechciewa... No chyba że u Was jest trochę taniej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety ten sport tani nie jest ale wynika z to z bardzo dużych kosztów utrzymania stadniny (budynki, pracownicy, utrzymanie koni - kowal, weterynarz, sprzęt jeździecki) - wiem coś o tym, bo sama konia przez 3 lata miałam...
      U nas jest trochę taniej, z tego co wiem, jazda w zastępie kosztuje 30 zł, indywidualna 40 zł, lonża chyba 30 zł 0,5 godziny.

      Usuń
  4. Gdyby było mnie stać na pewno bym spróbała jeździectwa. Miło że tobie trafiło się takie hobby :)
    Kociak na zdjęciach pierwsza klasa.
    Ach jak miłoby było mieć tak czas dla siebie.

    Agula, muszę kiedyś wpaść do Ciebie na przeszkolenie z kosmetologii.

    Kissiorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana - czas się znajdzie zawsze, wszystko jest kwestią organizacji! :))) Ja robię zdecydowanie za dużo rzeczy ;)

      Usuń
  5. Podziwiam Cię, ja się bardzo boje koni:)

    OdpowiedzUsuń