Translate

czwartek, 8 marca 2012

W czasie deszczu Aga się (nie) nudzi

Co za dzień... szaro, ponuro, sennie i boląco :/ Z tym ostatnim to nawet się nie dziwię i powinnam się tego spodziewać, ale po cichu miałam nadzieję na mniejsze zakwasy (na plecach, rękach i udach) a już na pewno nie liczyłam na odgniecione i posiniaczone pośladki... Obiłam je strasznie mimo, że wzięłam siodło o najmiękkszym siedzisku jakie mam, w dodatku ujeżdżeniowe... Poświęciłam się nawet i je ładnie powycierałam, ale nie odwdzięczyło się, oj nie... Obiecuję sobie nie robić już nigdy 2-miesięcznych przerw :/ auć!

Mój plan mycia okien w związku z parszywą pogodą raczej spełznie na niczym, ale!!! Powalczę z porządkim w szafie. Nie wiem który to już raz, ale czasami odnoszę wrażenie, że w nocy przychodzą do mnie krasnoludki i szaleją po mojej szafie robiąc bałagan... Też tak macie?
Zabrałam się już za selekcję zimowych kurtek na rzecz wyciągnięcia wiosennych płaszczyków i odkopaniu marynarek - mam nadzieję przywołać w ten sposób wiosnę, bo dzisiaj coś się pogodzie (jak to kobiecie ;)) znowu odwidziało... (dzisiaj u nas sypał nawet śnieg!).
Pracę dzisiaj udało mi się skończyć wyjątkowo szybko więc zabrałam się od razu za przemalowanie paznokci (tak na marginesie - wciąż się dobrze prezentowały). Zachęcona trwałością linni SH Chrome, postanowiłam wypróbować inny kolor. Całość prezentuje się całkiem nieźle (no, może niektóre paseczki mają drobne niedociągnięcia, ale ciii.....)
+ złoty
I odkrycie: chromy nadają się do metody stempelkowej - całkiem przyzwoicie się odbijają :))
Wystąpili:
Następne do wypróbowania pójdą pryzmy - Sally Hanssen Prisms. W zachwyt nad nimi raczej nie wierzę, bo są dość rzadkie i na kryjące raczej nie wyglądają... W każdym razie - w buteleczkach i na półce prezentują się pięknie, tylko dotychczas nie miałam wielu okazji do wypróbowania ich (coś mi świta, że właśnie nie kryły - pewnie dlatego). Za jakiś czas zdam relację.

Bym zapomniała: KOBIETKI! Wszystkiego najlepszego z okazji Naszego Święta!!! :*:*:*
Mnóstwa miłości, ciut więcej szczęścia, mocy cierpliwości (do naszych Panów ;)), pełnej szafy i kosmetyczki, większej ilości czasu, zdrówka i... UŚMIECHU!

9 komentarzy:

  1. Wzajemnie, najlepszego:)
    a gdzie można kupić te chromy?? bo szukałam na allegro i nie widziałam:(

    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę... jestem zaskoczona, ja je kupowałam właśnie na allegro... (ale dość dawno)

      Usuń
  2. Witaj:)
    Mam pytanko, jestem ciekawa, wiem:) Czy Ty prowadzisz swój salon kosmetyczny?
    Pozdrawiam Nina

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sobie już remanent wiosenny zrobiłam w szafie, a dzisiaj na złość śnieg u mnie padał...

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz piękną płytke paznokciową! Bardzo, bardzo jestem ciekawa tych chromów. A co do szafy to do mnie nie przychodzą krasnoludki - one mieszkaja tam już na stałe!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajna alternatywa dla krotkich paznokci, a moje wlasnie teraz sa krotkie:/
    tez musze zrobic porzadek w szafie ..

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne jest połączenie fioletu ze złotem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no mój wieszak na kurtki/płaszcze nie długo chyba spadnie, bo wisi na nim mix ubrań zimowych i wiosennych. A pogoda kapryśna i nie może się zdecydować ;)

    OdpowiedzUsuń