Grypa nie odpuszcza. Wyciągnęłam całą artylerię magicznych specyfików, które mają tą zarazę wypędzić precz! Do walki przyłączył się również wielki jęzor mojego czterołapego terapeuty :))
Wyprzedzam pytanie - nie, nie leży ze mną w łóżku :) Nigdy nie dzieliłam łóżka z żadnym swoim psem.
Więc dzisiaj jego post :))
PORTO. Wczoraj minął równo rok, kiedy przyniosłam go do domu :))
Jest psem bardzo ułożonym i grzecznym (pomijając oryginalny gust kulinarny: wszystkie legowiska w ilości sztuk 3, część werandy, krzesło ogrodowe, dość spory kawałek ściany łącznie z metalowym profilem)
Od maluszka był uczony dobrych manier, z czasem szkolenie PT i obecnie szkolony jest do IPO.
Bardzo wciągające zajęcie i dla niego i dla mnie:))
Mam nadzieję, że dużo jeszcze takich rocznic przed nami!
Chciałabym mieć malutki domek z ogródkiem....i 4 psy :-) Takie przygarnięte ze schroniska. Póki co cieszę się z 51m w bloku, 2 dzieci i 6 koszatniczek :-) Aga, ale ci zazdroszczę tego psiaka :-)
OdpowiedzUsuńMi się marzy Ranczo :)) Żebym mogła mieć wkońcu konie pod swoim oknem :))
OdpowiedzUsuńkawał psa :)
OdpowiedzUsuńmoje 3.5kg skończyło 5,5 miesiąca :D
40 kilo szczęścia. I ciągle rośnie :)
OdpowiedzUsuń3,5 kg... czyżby yoreczek??
przepiękny pies! :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfajny piesek i dobrze mu z oczu patrzy..
OdpowiedzUsuńbo to bardzo przyjazny pies jest! (proszę się nie sugerować ostatnim zdjęciem ;) )
UsuńSloooodziak z niego :))))))))
OdpowiedzUsuńsuper psinka. pewnie jest mega inteligentny? ps. u mnie konkurs walentynkowy i rozdanie jesli masz ochote to zajrzyj. buziaki kochana :*
OdpowiedzUsuńJest cudny! I jakie ma mądre te swoje oczyska! Można się w nim zakochać, oj można :) Mój Pupil w tym roku skończy już 3 lata, a sama nie mogę się nadziwić jak taki mały szkrab tak szybko przemienił się w 26kg żywej miłości :)) Jak ten czas szybko leci...
OdpowiedzUsuńCwaniak jeden umie wykorzystać swój urok osobisty ;)
OdpowiedzUsuńSama się dziwię, kiedy on tak dorósł... dopiero taki srajtek mały był, mniejszy o shih tzu ;)