Translate

sobota, 6 kwietnia 2013

Biedronka dobra na wszystko! Kosmetycznie, micelarnie - idealnie.

Dzień dobry! 
Dobry bo nareszcie w domu! Jestem po 4 godzinach jazdy autem i 7 spędzonych na uczelni - wstałam o 5 i śmiało muszę stwierdzić, że to godzina dla mnie iście barbarzyńska :///
Nie byłabym sobą gdybym sobie jakoś tego dnia nie wynagrodziła w sposób najlepszy z możliwych czyli - na zakupach. Co prawda na prawdziwy shopping czasu nie było, ale dziś osiedlowa Biedronka mi wystarczyła:) Wychodziłam NARESZCIE płyn micelarny którego szukałam... od kilku miesięcy! Wzięłam od razu 2 naraz - w razie gdyby osiedlowe łowczynie mi go znów sprzątnęły :P
 W koszyku znalazły się też inne skarby... Naprawdę lubię tą swoją biedronkę!
Micelarny łup - już straciłam nadzieję, że go kiedykolwiek dostanę, uparcie jednak odwiedzałam półki z kosmetykami BeBeauty i jest! Trafiony zatopiony :)
 "Podobno" rewelacja, zachwalany przez wiele z Was, "podobno" produkowany przez Tołpę. Piszę PODOBNO, bo niestety z etykiety się tego nie dowiemy:
"wyprodukowano w UE dla Jeronimo Martins", przez kogo nie wiadomo :/
Idąc za ciosem zgarnęłam też z półki Micelarny żel do mycia i demakijażu. O nim nie wiem nic bo jakoś na recenzję tego cuda nigdzie nie trafiłam (ale też nie szukałam). Mam nadzieję, że będzie OK.
Pozostając przy temacie zmywania - również eksperymentalnie zabrałam do domu dwufazowy płyn do demakijażu z Nivea. Osobiście za Niveą nie przepadam, jednak tutaj górę wzięła potrzeba - płyn malutki, obiecujący zmywalność NAJBARDZIEJ wodoodpornego makijażu więc teoretycznie powinien się spisać na wszystkich wyjazdach - poręczny, nie zajmujący wiele miejsca i (mam nadzieję) szybko upora się ze zmywaniem makijażu, z którym niekoniecznie mam ochotę się zbyt długo zmagać będąc np. w hotelu - i to ciągle w biegu.
Duet Timotei - odżywka z tej nowej, bezparabenowej, bezsilikonowej i bezkonserwantowej linii bardzo przypadła mi do gustu więc postanowiłam wypróbować też i szampon. A jako, że był w duecie z lakierem do włosów i to w dodatku w cenie 9,90 zł. - zestaw musiał być mój!
Początkowo chciałam wziąć serię do włosów zniszczonych ale ostatecznie zabrałam "zwiększenie objętości" - zobaczymy...
Od dzisiaj wielkie testy - nie ukrywam, że najbardziej ciekawa jestem tego płynu micelarnego. A dlaczego tak bardzo się na niego uparłam? Formuła kosmetyku bardzo mi się podoba - przy zmywaniu brud i resztki makijażu nie rozmazują nam się po całej twarzy a właśnie za sprawą miceli - brud pochłaniany jest i zamykany w ich wnętrzu.Szkoda tylko, że kosmetyk konserwowany parabenami :/
Pełna recenzja i moje wrażenia wkrótce - trochę już mi się ich zebrało więc wszystko pogrupuję, doużywam i na pewno kilka zdań sklecę :)) Dzisiejsze zakupy to dla mnie same nowości.

14 komentarzy:

  1. Też kupiłam płyn micelarny od razu jak przeczytałam o nim recenzje, tyle że nie miałam problemu z dostaniem go :) W pierwszej biedronce był i to w dużych ilościach.
    Co do żelu to swojego czasu był dla mnie nr 1 a teraz nie wiem czy mam "mocniejszy" tusz, czy żel się pogorszył, ale po umyciu nim buzi, oczy pandy murowane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też dzisiaj kupiłam ten płyn micelarny, zobaczymy jak się sprawdzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. micelki znam i lubię...u mnie na blogu była nawet recenzja tego żelu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. miłego testowania!
    płyn u mnie też czeka w kolejce, ale jeszcze trochę postoi bo parę produktów tego typu mam;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię Biedronkę, zawsze coś ciekawego można znaleźć :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak, płyn micelarny z Biedronki jest moim zdecydowanym faworytem w ostatnim czasie :)Sama chciałam na jego temat napisać kilka słów, bo jestem wręcz nim zachwycona ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Micel z Biedry superowy jak dla mnie, żel również. Za to ten szampon Timotei Jerycho spowodował u mnie łupież :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga, używam płynu micelarnego i żelu do mycia buziaka z Biedronki, przy czym żel mam nie ten micelarny ;) choć micelarny kiedyś miałam :) Za taką cenę grzechem byłoby narzekać :) Wieczorem myję buzię najpierw żelem + woda a następnie przecieram tu i tam płynem micelarnym - wiadomo, że makijaż zmyć porządnie należy :) Sam płyn micelarny nie daje rady... Tzn może i dałby radę, ale jest zbyt delikatny, aby zrobić to należycie przy użyciu 4 płatków kosmetycznych... musiałabym użyć całe opakowanie ;) Ale z żelem - bomba :)
    Rano sam płyn micelarny wystarczy. Lubię go i póki będzie dostępny w Biedronce nie zamienię go na inny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No to zaszalałaś :-)) Żadnego z tych kosmetyków nie znam - póki co oczywiście ;-) Jak się sprawdzą to koniecznie napisz! Ja swoje zapasy na dniach muszę uzupełnić... Jak na złość skończyły mi się wszystkie najważniejsze kosmetyki :-(

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie ten zel niesamowicie'zapchal':/ a szkoda.Ciekawa jestem Twojej opinii i recenzji ,takze plynu micelarnego.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. O tym kto jest producentem mówi kod kreskowy. Mam nadzieję, że bedziesz zadowolona z micela z biedronki. Co do składu, to nie znalazłam micela idealnego, bo jak nie parabeny, to PEGI. Nawet osławiona bioderma nie ma idealnego składu i z oczu trzeba ją zmyć wodą...
    Pozdrawiam. Aga.

    OdpowiedzUsuń
  12. Biedronka nie zawodzi, a co rusz nas mile zaskakuje. Ja z tego micela jestem zadowolona, czekam na Twoją opinię jak się sprawdził:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na stronie gepir.pl wpisujesz nr produktu, czyli kod kreskowy i masz kto robi produkt dla Biedronki :)
    Micel fajny jest :)
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  14. Daj znać jak sprawuję się miceralny!

    OdpowiedzUsuń