Zakupów "od czapy" ciąg dalszy... Tym razem w koszyku znalazły się rzeczy praktycznie nieprzydatne w okresie zimowym - okazje i wyprzedaże katalogowych ciuchów. Proceder ten uprawiam mniej więcej 2 razy do roku (sama chciałabym wierzyć, że to tylko dwa razy :P) czekając, aż sezonowe zapędy innych Allegrowiczów opadną na rzecz poszukiwań ciuchów "na topie", opcjonalnie prezentów świątecznych.
Mój cel to odzież katalogowa - ale nie prosto z katalogu tylko... Allegro. Znajdziecie tam mnóstwo firm oferujących taką odzież; w niektórych miastach otwierają się nawet sklepy mające w ofercie tylko końcówki takich kolekcji. Można znaleźć naprawdę świetne rzeczy, lecz wadą takiej sprzedaży jest to, że firma/sklep nie posiada pełnej rozmiarówki :( Ale w przypadku, kiedy mamy do czynienia z Allegro, wybór jest ogromny i aukcje zaczynają się często... od złotówki! Rzeczy jest masa, ja od lat robię zakupy u jednego/dwóch sprzedawców (ale firma ta sama), moje polowanie trwa kilka dni ;) Na dzień dzisiejszy moje zakupy dobiegają końca, więc przedstawię Wam na razie kilka wybranych łaszków upolowanych przeze mnie:
Uwielbiam kombinezony na lato!
Biała sukienka bandażowa:
Spódnica:
Nie mogło zabraknąć kilku rzeczy z uwielbianego przeze mnie Apartu. Tutaj: kamizelka z kieszeniami.
Jedyna zimowa rzecz: ciepły szalik z "misiem" :))
Moje zamówienie się kompletuje i wkrótce do mnie dotrze :) Zawsze cieszę się z tych paczek jak dziecko - wywołują one u mnie nawet większe emocje niż szperanie sh! Rzeczy są nowe, popakowane i bardzo często za naprawdę niewielkie pieniądze...
Pamiętam, jak któregoś roku udało mi się kupić cały wór nowych, katalogowych ciuchów za mniej więcej 250 zł, gdzie za sylwestrowe kreacje płaciłam ok. 9-21 zł !!! Raz nawet poświęciłam takim zakupom POSTA i pokazywałam swoją przesyłkę.
Dziewczyny, naprawdę nie trzeba mieć worka pieniędzy żeby się dobrze ubrać. Wystarczy poświęcić trochę czasu na poszukiwania - szperanie w sieci, przeglądanie aukcyjnych stron i pilnowanie zakończenia aukcji (jeśli nie mamy snajpera i aukcjonera!)
Bardzo rzadko zdarza mi się kupować rzeczy w opcji "Kup teraz"- dobra, przemyślana taktyka licytacyjna pozwoli na zaoszczędzenie naprawdę sporej ilości gotówki. Przykład? Wspomniane sylwestrowe kiecki kupowane za max 16 złotych. Przypuszczam że za bardzo podobne w sklepie trzeba by było zapłacić grubo ponad 200 zł.
I raczej nie ma tutaj mowy o byle jakich materiałach (bardzo rzadko z czegoś jestem niezadowolona). W moim koszyku lądują metki Laury Scott, Apartu, Chillytime, Kangaroos, b.p.c., Nuance, John Baner, S.Oliver, Heine, Lascana, Flashlights, Buffalo, Arizona, Melrose, Lipsy...
Jest jedna UWAGA. Ciuchy te w 95% mają zawyżone (czy zaniżone?) rozmiarówki. Kurcze, zawsze mam z tym problem... Chodzi o to, że ja nosząc rozmiar 36, rzeczy w/w firm zamawiam w ich metkowym rozmiarze 32/34. Dlatego ZAWSZE należy sprawdzać podane na aukcjach wymiary. Ja już przez te kilka lat nauczyłam się swoich na pamięć tak samo jak wiem której firmy rzeczy w jakim rozmiarze będą pasowały. Może 2 razy zdarzyło mi się kupić coś, co na mnie nie pasowało.
Dlatego wszystkim chętnym na takie okazje życzę owocnych poszukiwań!
:*
a moglabys podac linka do sklepow/sprzedawców u których kupujesz?
OdpowiedzUsuńnp. dynia71, fashionworld
Usuń...ale u Ciebie piękne lato!
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Biała sukienka z długim rękawem jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńpolowałam na nią już od dłuższego czasu i ciągle koś mi ją sprzed nosa sprzątał :P
Usuńchciałabym taką sukienkę bandażową , jest prześliczna:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że równie pięknie będzie się prezentowała w realu :)
Usuńoj sylwester,juz nie moge sie doczekac! ale cos mi mąci spokoj...ten cały koniec swiata 21 grudnia,myślicie ze nie ma co w to wierzyc?:)K
OdpowiedzUsuńco Rok ma być ;)))) Ostatnio krąży tekst - "Koniec Świata - jak go spędzisz w tym roku"? ;))
UsuńI am genuinely happy to read this website
OdpowiedzUsuńposts which carries lots of helpful information, thanks for providing these statistics.
kliknij, http://www.
massivecashforlife.com/profile.php?id=20785