Gini została mamą (sunia kolegi, z którą wygrywałam zawody w dogtrekkingu), ja zostałam mianowana chrzestną i zamierzam czynnie uczestniczyć w życiu maluchów od samego początku :D
Cieszymy się z narodzin i czekamy na kolejne maluchy (ja non stop wiszę na telefonie i oznajmiam WSZYSTKIM radosną nowinę :P) - mamusia jest bardzo dzielna i świetnie zajmuje się dziećmi - to taka kochana sunia... :) Na szybko prezentuję więc dwa pierwsze, 2-godzinne maluchy :)))
Chyba dzisiaj nie zasnę z tego podekscytowania! Musiałam się i z Wami podzielić wiadomością ;))))
prześliczne są!:)
OdpowiedzUsuńniech zdrowo rosną :)
OdpowiedzUsuńJakie szczurki fajne:)
OdpowiedzUsuńWitam na tym świecie!! :)
OdpowiedzUsuńKochana a my od dzisiaj mamy szczeniaczka po suni owczarka niemieckiego i nieznanym ojcu :) same radosne nowiny :)
OdpowiedzUsuńjakie słodziaki.
OdpowiedzUsuńJejciu, jakie cukierasy! Są prześliczne :-))) Też bym nie mogła spać na Twoim miejscu :-)))
OdpowiedzUsuńAle są słodkie!
OdpowiedzUsuńZjadłabym je! Wytuliła i znowu zjadła!!!
jakie kruszynki :)
OdpowiedzUsuńpiękne :D
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! ♥ jakie słodziaki ! :D
OdpowiedzUsuń