Translate

piątek, 13 lipca 2012

Wielki szok mojego fryzjera :)))

Dzisiaj nadszedł dzień, kiedy nareszcie wzięłam się za swoje włosy - wyglądałam już koszmarnie - odrosty i  końcówki czekające na nożyczki... Zakupiłam farbę i zaprosiłam swoją fryzjerkę do siebie :) Postanowiłam tym razem zrobić eksperyment i przed farbowaniem nałożyć na włosy olejek - pomimo tego, że moje włosy myte były 2  dni wcześniej. Mam bardzo cienkie i delikatne włosy - farby nie są dla nich niestety łaskawe... Powiem tak: Odkrycie Roku - rewelacja! Przy zmywaniu farby nie odczułam żadnej szorstkości - nałożenie odżywki po farbowaniu było jedynie formalnością! Włosy nie były wogóle zniszczone!
Po farbowaniu przyszedł czas na obcięcie końcówek - zawsze było mi szkoda obcinać cokolwiek - uważałam, że jak będę obcinać włosy (końcówki) włosy nigdy mi nie urosną - BZDURA! Teraz wiem, że to mit. Zresztą o wiele bardziej zależy mi teraz na tym, żeby włosy były zdrowe, równe i zadbane - nawet krótsze, niż długie ale zniszczone, wystrzępione pióra. Poleciało więc kilka cm. na podłogę, ale... Koleżanka, która zawsze farbuje moje włosy wiedziała, że od zawsze borykałam się ze zniszczonymi końcówkami i włosami stojącymi wiecznie "w miejscu" - nie chciały rosnąć. Jakie było jej zdziwienie, kiedy zobaczyła jak szybko i dużo mi urosły będąc w tak wyśmienitej formie! Stwierdziła, że są bardzo zdrowe, nie ma rozdwojonych końców i nie strzępią się... Oczywiście opowiedziałam historię o olejach, SLSach, Alterze itd. Ona wyżaliła się, że jej włosy nie rosną wcale, są zniszczone, popalone i jedynym ratunkiem jest chyba obcięcie ich na krótko... I tak oto fryzjerka z wybałuszonymi oczyma słuchała wywodów klientki na temat prawidłowej pielęgnacji włosów i otym, że Pantene Pro V jest do doopy. Jej mina - bezcenna :)

Standardowo w ruch poszedł Wellaton 12/1. Farba dla mnie niezawodna, kolor wychodzi ZAWSZE taki, jakiego oczekuję, nie niszczy mi włosów, nie wykańcza portfela więc IDEALNA.
A teraz Rossmann. Oczywiście moje postanowienie nie kupienia niczego poza farbą legło w gruzach... (dziwne?) Odezwała się we mnie lakierowa obsesja i w koszyku poza farbą wylądowały 3 lakiery w pięknych cukierkowych kolorach i żel do higieny intymnej Facelle - do mycia włosów :) Babydream kompletnie się u mnie nie sprawdził - może ten żel da radę ;) (pomysł wzięty oczywiście z włosomaniackich blogów :P)
Wygląda na to, że Miss Sporty wypuściło jakąś "specjalną" pastelową linię - kolory są prześliczne a same lakiery kosztują... ok. 5,50 zł. :)))

26 komentarzy:

  1. Rzeczywiście strasznie szybko Ci rosną i bardzo zdrowo wyglądają :) Haha no nie mogę , żeby to płacić fryzjerce za uświadamianie jej w oczywistym :D Mam nadzieję , że dała Ci jakiś rabat co ? ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście rozliczamy się w "naturze" - "zapłaciłam" jej depilacją nóg ;))) W przeciwnym wypadku nie zdradziłabym sekretu :PPP

      Usuń
  2. piekne włoski! ja swojej idealnej farby jeszcze nie znalazlam.. moze jak bede w pl to strzele w te firme co Ty? tylko kolor gdzies na poziomie 10..
    lakiery maja super kolor!
    a co do olejowania przed farbowaniem to slyszalam,ze to bardzo zle, ale sama nie probowalam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty, dlaczego źle???Teraz to zabiłaś mi ćwieka - ja właśnie czytałam gdzieś na blogach, że olejowanie przed farbą się właśnie sprawdza, zresztą powiem Ci, że moje włosy po tym eksperymencie są w dużo lepszym stanie niż zwykle - praktycznie wcale nie odczuły farbowania! Olej je zabezpiecza, poza tym zaleca się nie farbowanie włosów "na świeżo" tylko na takie nawet kilkudniowe, przetłuszczone. Dlatego myślę, że olej ma sens.

      Usuń
    2. Przez olej farba może nie rozjaśnić wystarczająco. Jeśli Ty u siebie nie zauważyłaś różnicy w kolorze, to ok. Ja nie spotkałam się "na żywo" ze złym kolorem po farbowaniu na olej, ale w internecie widziałam zdjęcia po nieudanym farbowaniu. Inna rzecz, że ludzie mają też różne naturalne sebum, więc też uważanie wszelakiego tłuszczu na głowie przy farbowaniu jest, wg mnie, bez sensu- moje naturalne sebum jest np. bardzo trudne do zmycia (dlatego u mnie sprawdzają się tylko szampony z SLES i muszę myć zawsze dwa razy), a jakoś ono nie przeszkadza mi w farbowaniu. Wiadomo, że sebum ma inny skład, niż różne oleje, ale nikt nie zastanawia się, czy może farbować swoje "dwudniowe" włosy, czy musi je umyć przed farbowaniem.

      Ja bym była ostrożna z nakładaniem farby na oleje schnące, ale są osoby, które to właśnie ich używają do farbowania. Wiadomo, że ilość nakładanego tłuszczu jest zazwyczaj znikoma a sam tłuszcz ma chronić przede wszystkim skórę głowy, nie włosy. Ja przyznaję, że nie użyłabym do farbowania w ogóle mieszanki z ekstraktami czy olejkami eterycznymi. A i tak, jak nałożymy niewielką ilość lekkiego oleju nie wiadomo, czy efekt farbowania będzie dobry przy rozjaśnianiu włosów. Tak więc pierwszy raz na pewno będzie obarczony ryzykiem, że włosy nam się nie rozjaśnią wystarczająco. Jak ktoś nie chce, niech nie próbuje :)

      Usuń
  3. kolory lakierów super..a ja się coraz czesciej zastanawiam nad farbowaniem wlosow w domu..ale zawsze mam obawy ,ze wyjdzie mi nie taki blond jak chce..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co wszystko zależy, jakie masz swoje naturalne włosy (odrosty). Ja naturalne też mam w jasnym odcieniu blondu (tzw.mysi) i większość rozjaśniających farb ładnie wychodzi. Nie sprawdził się u mnie za to L'Oreal (Prefference?) i Palette Deluxe. Wellaton odkryłam dzięki blond blogerkom - jestem nią zachwycona i na pewno zmieniać nie będę. Zdażało się, że zwykła Palette wychodziła mi różnie - często za jasno, fryzjerskie rozjaśniacze (Matrix) paliły mi włosy i były sianowate, Wellaton zawsze idealnie i bezszkodowo. 3/3 próby = 3x100% zadowolenia :))

      Usuń
  4. nic tylko pogratulować włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też muszę się wybrać na podcięcie końcówek, bo ostatni raz byłam....yy... w styczniu chyba:p
    No to ładnie, pouświadamiałaś trochę fryzjerkę, pewnie nie korzysta a z blogów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dość, że z blogów nie korzysta, to w dodatku mając świadomość zniszczonych włosów - funduje im trwałą (!!!) i co chwilę zmienia kolor... :///

      Usuń
  6. Ja też chce mieć taki cudne włosy!!!!!!!!:)
    Potwierdzam, że przed farbą nakładamy olej !
    Ale chyba Aguś prostownica poszła ruch czy nie?Kaja też ma włosy do pozazdroszczenia.
    Pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z prostownicą pokłóciłam się już dawno - wyciągnęłam włosy na szczotkę :)

      Usuń
  7. Ja też już chcę mieć takie długie włosy :)Śliczny kolor włosów :)
    Świetne kolory lakierów . Ja w swojej kolekcji lakierów o dziwo nie posiadam kolorów pastelowych ;O

    OdpowiedzUsuń
  8. A orientujesz się może jeśli mam ciemne włosy (szatynka) i położę tą farbę to jakiego koloru mogę się spodziewać ?
    Mam pasemka ale wkurzają mnie odrosty po 2 tyg od wizyty u fryzjera i chciałabym sama coś z tym zrobić, tylko co ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, ale obawiam się, że mogłyby wyjść żółte...
      Pracując z fryzjerami zauważyłam, że celowo pasemka robią "z odrostem". (najczęściej - dla wygody - na grzebień do balejage'u - zawsze tak wychodzi). Ja przestałam bawić się w pasemka z powodu... znudzenia ;) Strasznie długo to trwa a efekt prawie taki sam jak przy farbowaniu odrostów (a 5x krótszy!)

      Usuń
  9. A wiesz, że ten olej przed farbowaniem to faktycznie niezły pomysł! Sama na to nie wpadłam, ale jest to sensowne! Moje włosy też rosną na olejach w szybkim tempie :-) I przy okazji mam pytanie - jak się sprawuje olej lniany? Wart uwagi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie lniany się kompletnie nie sprawdził... Najlepszy dotychczas okazał się antycellulitowy Alterry. Teraz czekam na Vatikę i Khadi

      Usuń
  10. Jest lato. a ty tyle tapety na twarz nakładasz:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoje włosy wyglądaja jak pióra. Cienkie i sianowate.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No genetyki raczej sobie nie zmienię...

      Usuń
    2. No bo sa wyniszczone ta blond farba. Tez nie rozumiem zachwytów nad ich sianowatoscia...
      Wg mnie czarna konturowka niezbyt pasuje do jasnej karnacji i wlosow..

      Usuń
  12. myjesz wlosy plynem do higieny intymnej? dlaczego i jakie sa efekty?;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam na próbę - przeczytałam ten "patent" na jakiś włosowych blogach - bardzo delikatny jest ten płyn, nie podrażnia skóry głowy. Pierwsze moje mycie nieudane - płyn nie zmywa olejów. Zobaczymy jak będzie dalej ;)

      Usuń
    2. daj znać jakie są dalsze efekty;) bardzo mnie tym zaciekawiłaś;)

      Usuń