Dzisiaj u nas burzowo (nareszcie!!!), powietrze jest rześkie, pies padnięty z nadmiaru wrażeń, ja z zakwasami po "turnieju" badmintonowym zabieram się za grilla :))
Kapitan pokładu:
Zakupy, moda, kosmetyki, recenzje, pasje. Kolorowy i szalony świat zakupoholiczki, miłośniczki ciuchów, butów, kosmetyków i wszelkich dodatków... Nietypowe pomysły, nietypowe zainteresowania. Świat według Agi!
nasze male psisko tez zaliczylo plywanie co prawda asekurowalismy go bo 1 raz plywal ..
OdpowiedzUsuńja to mowie ze ruch jest najlepszym lekarstwem na urode,zdrowie i figure i u ciebie to widac :)
pozdrawiam i tez spedzam aktywnie majowke , co prawda z pogoda mamy male problemy tu , bo pada..
Ten twój pies jest fenomenalny :)
OdpowiedzUsuńJa weekend majowy spędzam w domu . Ale m.in już zdążyłam być chora , trochę się opalić i wygrillowac ;)
W Kielcach zbiera się na burzę ;)
no do zycze drugiej polowy równie udanej :)
OdpowiedzUsuńpsisko pewnie juz kiedys pisalam,ale piekne ;)
Rany skąd ty masz tyle energii :):0 co Cię tak motywuje do działania ??? Może podasz namiary na swojego Dilera :):):) Rany a co to będzie sie działo przez następne dni !!! Trzymam kciuki za KONDYCJE !!! Podobno jest już lepiej :):)
OdpowiedzUsuńJej! Świetny blog ! Mam nadzieję że zajrzysz do mnie! Mój blog prowadzę podobnie ;D
OdpowiedzUsuńWitaj, bardzo fajny blog :) ja niestety majówkę spedziłam w domu ale tez spokojnie nałapałm tak słoneczka, że teraz jestem jak skwarka hehe :P pozdrawiam i zapraszam do siebie na bloga www.zakupoholiczka21.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńGdzie jesteś jak Ciebie nie ma?! Enegia atomowa przy Tobie ma słaby przesył ;p
OdpowiedzUsuńJestem jestem i żyję! :))) chwilowa przerwa... ;)
UsuńŚliczna tęsknimy tu za Tobą :):):)
OdpowiedzUsuńSuuuper ! Uwielbiam psiaki ! to zdecydowanie moje ulubione zwierzaki
OdpowiedzUsuńWracam, wrcam, walczyłam z tymi nieszczęsnymi zdjęciami... Ostatnioprzez moje życie przechodzi istny huragan i cierpię niestety (nic nowego) na chroniczny brak czasu...
OdpowiedzUsuńczekamy.. czekamy;)
Usuńnie wierzę, że nie znajdziesz 20min dziennie na bloga, żeby nie dodać żadnego wpisu, na brak czasu cierpi każdy,to są twoje blogowe początki a już zrazisz do siebie czytelników, wejdzie ktoś raz później drugi zobaczy że nic nowego nie ma i o twoim blogu zapomni..
OdpowiedzUsuńUwierz, że naprawdę można nie mieć na to czasu... Początkowo wpisy były codziennie - bloga zakładałam w okresie zimowym - miałam dużo więcej czasu więc mogłam sobie na to pozwolić...
UsuńMyślę, że prowadzenie bloga powinno być przyjemnością - jaki jest sens robienia postów "dla zasady" i na siłę? Jak tylko będę dysponować wolnym czasem i ciekawymi zdjęciami, historiami - na pewno wpisy będą :)
piekny piesek :) kiedys w Polsce mialam owczarka Maksa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie