Translate

poniedziałek, 5 marca 2012

Chomy Sally Hansen i inglotowe perełki

Znowu to zrobiłam... znowu poszłam na stoisko Inglota :))) Tym razem po jasno sprecyzowane fanty jakimi były: sypki puder i róż. Poprzedni róż (kupiony bodajże 2 tygodnie temu) okazał się za ciemny... Nie wiem jak ja go kupiłam - zawsze mam problem z dopasowaniem do siebie różu, poprostu od zawsze... Ale jakościowo róż jest bardzo dobry, ja jestem zadowolona :))
Puder. Puder Inglota wprost UWIELBIAM, używam od lat i nie zamierzam tego zmieniać :) Tak jak pisałam ostatnio, jestem zaskoczona cenami - za puder o gramaturze 30 gram (!!!) załaciłam 36 zł. Dodam, że ja taki puder używam conajmniej półtora roku - jak nie więcej! Myślę, że to BARDZO dobra cena i sam puder wart uwagi.
Róż tym razem dużo jaśniejszy i bardziej różowy. Mój poprzedni w porównaniu do nowego wydaje się być jakiś taki bardziej w brąz wpadający... Bardzo ciężko uchwycić rzeczywisty kolor na zdjęciu - ostatnie robione jest z fleszem i chyba najbardziej oddaje jego kolor.
I pazurki. Zauważyłam, że większości z Was podobały się srebrne panterki. Paznokcie pomalowane miałam (w sumie to nadal mam!) lakierem Chrome Sally Hansen. Postanowiłam Wam je dzisiaj przedstawić, bo są naprawdę niezłe!
Lakiery bardzo mocno nawiązują do lustrzanych naklejek na paznokcie. Myślę, że są godną uwagi alternatywą, bo efekt jest bardzo podobny - paznokcie pięknie błyszczą - prawie jak folia aluminiowa! Sam lakier kryje idealnie już przy jednej warstwie. Pokryte utwardzaczem potrafią też bardzo długo trwać na paznokciach w stanie nienaruszonym :) Kolory - dużo :) Ja mam srebro, złoto, metaliczny niebieski i metaliczny fiolet. Niektóre z nich mam około 3 lat i nadal ich konsystencja jest "jak prosto z fabryki" :) Tak więc polecam Chromy S.H. :)

W słońcu
I z centkami :))

I na koniec prośba do Was: chciałam dzisiaj w Inglocie kupić MATOWY czarny lakier. Chodziło mi o całkowity mat, bez połysku - coś jak te pękające, one są takie matowe - Inglot ma właśnie specjalną linię, której u nas niestety nie ma... (pani tłumaczyła to brakiem miejsca na nią...) Nie wiecie może jaka firma takie lakiery jeszcze produkuje? Słyszałam o OPI ale czy coś jeszcze?

19 komentarzy:

  1. Matowe lakiery znajdziesz w sieci odzieżowej CUBUS :-) Ja kupiłam tam 2 kolorki nude. Mega matowe. zero połysku :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj szkoda że wcześniej o tym nie pisalas.....bym przywiozła kupę tych matowych lakierów!!! Może Ci wyśle!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie mani w cętki :))
    Ja bym chciała z Inglota kupić róż, ale ten kremowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się nad nim zastanawiałm :)) Według opinii Pani sprzedającej - ten niby lepszy ;)

      Usuń
  4. świetny odcień pudru ;) Inglot jest dobry !

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie wygląda ten puder. Opakowanie bardzo ładne, a nie wspomnę już o samej cenie za taką pojemność! Tyle pudru miałabym chyba przez dwa albo trzy lata spokojnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę byłam zaskoczona - myślałam, że będzie kosztował ok. 70 zł a tu taka niespodzianka! Albo Inglot jest taki dobry (ale tani) albo tak dobrze udaje kosmetyki "górnopółkowe" - design mają świetny, ładnie się to wszystko prezentuje.

      Usuń
  6. lubię kosmetyki Inglota, szczególnie cienie matowe i bazę pod cienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ich bazy nigdy nie używałam, ale cień matowy - bazowy mam i uwielbiam! zresztą jak większość ich cieni :)))

      Usuń
  7. Ja kupiłam kiedyś w drogerii Natura Essence matt top coat, nakładasz na pomalowany lakierem pazur, kilka sekund i już jest matowy, każdy jeden

    OdpowiedzUsuń
  8. Zainteresowałaś mnie pudrem z Inglota, bo szczerze mówiąc odkąd zraziłam sie do ich lakierów, już tam nic nie kupuję...
    A Sally hansen świetne!

    S.

    OdpowiedzUsuń
  9. moze i masz racje sie zastanowie jeszcze dzia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. róż wygląda ciekawie, a ten chrom z S.H. jest powalający, wow :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Lakier wart zakupu - pięknie wygląda, świetnie kryje i strasznie długo się trzyma!

    OdpowiedzUsuń