Translate

czwartek, 9 lutego 2012

Zimowo kolorowo!

Jakichś czas temu zauważyłam, że wyszukuję wszystkiego co kolorowe: lakiery, cienie, ciuchy... Czyżby zimowa aura uprzykrzała mi już życie?? Zachwycam się różowymi i turkusowymi cieniami, kwiecistymi sukienkami, paznokciami pomalowanymi na "multikolor".  Dzisiaj nawet przeczesałam swoje szuflady w poszukiwaniu cieni w kolorach "innych niż szarości i beże"... Zrobiłam totalny bangladesz, ale przy okazji "przesiew". Kilka razy nawet "odkryłam Amerykę" :P
Nobla dla kogoś, kto wymyśli cienie, które po upadku na podłogę "przeżyją". Tracę tak miesięcznie conajmniej 1-2 cienie...

To, co znalazłam wśród kolorów niestety mnie nie usatysfakcjonowało... Tyle pięknych kolorowych makijaży oglądam na blogach! Bierzecie udział w jakichś konkursach, pokazujecie jak wykonać piękne tęcze na powiekach - które nota bene raczej zimowe nie są... A mi się tak podobają!! Ewidentnie brakuje mi mocno nasyconych kolorów...

Paletka Deborah mimo tego, że wygląda ładnie i ciekawie - cienie tak intensywne na powiekach już nie są... Paletki poczwórne już owszem, ale brakuje im chyba trochę szaleństwa...
Przedstawiam swoje zbiory...

Tyle tego jest a tak naprawdę w użyciu:

Podpatrzyłam ostatnio piękny makijaż zrobiony przez Neffisę :)) Wykonała go tajemniczymi dla mnie cieniami jeszcze bardziej tajemniczej firmy Sleek. Kolory przepiękne! Postanowiłam przeczesać internet w poszukiwaniu tej paletki - i znalazłam :) Zamówiłam wkońcu dwie paletki w kolorach Curacao i Acid, chyba ze 3 kredki i eyeliner w kremie (albo żelu?). Jak przyjdą zaczynam domowe testy :))


5 komentarzy:

  1. fajne masz te zbiory -ale widoczny jest brak akcentów kolorowych. Myślę że ze sleekowych paletek będziesz zadowolona, Ja teraz zastanawiam się nad paleta acid i sunset.
    p.s. ja tez odczuwam brak kolorów, Kiedyś wystarczała mi kredka na powiece i jakiś beżowy cień, ubierałam się na czarno a teraz gdy już prawie 30-tka na karku, mam chęć bawić się kolorami, Ale to przecież nic złego..

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kolekcja! Ładne te paletki, ciekawe czy sie sprawdzą. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia w kolorowych malowankach w takim razie:) Ja od siebie polecam Inglota - mocno napigmentowane, trwałe i w kolekcji znajdziesz chyba każdy kolor, łącznie z tymi żarówiastymi :) A tymczasem zapraszam do mnie, może coś Cię zainspiruje. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dość sporo Inglota, jednak nigdy nie próbowałam ich żarówek :)) Mam obiecaną paltetkę Inglota na nast tydzień z takimi właśnie kolorami - potestuję :) Tego Sleeka zamówiłam z ciekawości :)

      Usuń
  4. Uwielbiam podpatrywać takie kolekcje!

    OdpowiedzUsuń