Wskoczyłam więc rano w bardziej "wyjściowe" ciuszki i zaraz wyruszamy do Karpacza. Postanowiłam więc dzisiaj wykorzystać tatę jako fotografa i pokazać mój codzienny look :) Moje włosy żyją dziś własnym życiem i nic poza ich ogarnięciem przy użyciu gumki, przed basenem nie zamierzam robić :P
Buty - chyba tegoroczny "must have" - bardzo wygodne, stabilne, cieplutkie, z naturalnego zamszu, który jakimś cudem wcale się nie brudzi :))) Kupione kilka miesięcy temu na Allegro za cenę bardzo zbliżoną do butów w CCC wykonanych z eko-skóry.
kożuszek: OCHNIK
sukienka: ZARA
pasek: b.p.c
naszyjnik: Allegro??
getry: no name
buty: Allegro
torebka: Vera Pelle
Świetne masz te buty! Ja kupiłam sobie bardzo podobne kilka miesięcy temu w Stradivariusie. Skórzane, obcas identyczny jak Twój, a kożuszek w środku też mam :) Są bardzo wygodne i uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńa skąd ta mina - wyglądasz nie nieźle zdenerwowaną ;)
OdpowiedzUsuńhaha, faktycznie mina zła, ale nie, zła nie byłam:) Jestem po wczasach autentycznie zmęczona i... jakoś tak wyszło :P
UsuńAle laska! :) Wyglądasz świetnie, bardzo podobają mi się buty i kożuszek (sama chciałabym sobie sprawić podobny :))
OdpowiedzUsuńDzięki :)) Kożuszek sprawdza się świetnie, mam go już zdaje się 3 rok, nadal wygląda świetnie i jest bardzo ciepły. Mimo tego, że nie był najtańszy to i tak uważam, że warto było go kupić :))
UsuńSuper wyglądasz,bardzo mi sie podoba. Buty śliczne
OdpowiedzUsuń