Jako zadeklarowana butomaniaczka prezentuję dzisiaj nowy nabytek :)) Butki z Aldo - niekoniecznie może na -20 stopniowe mrozy, ale któż by się tym przejmował :P
Czerwone jeszcze nie dotarły...
Na ten rok marzą mi się jeszcze Lity Jeffrey'a Campbell'a, może botki z Aldo, turkusowe/kobaltowe peep toe i pomarańczowe czółenka :)) Kocham buty równie wielką miłością co paski!
I coś karnawałowego: złota sukienka Top Shop i cekinowy top. Nigdy jakoś specjalnie nie przepadałam za cekinami - kojarzyły mi się z tandetą :P Coś mi się jednak odmieniło (wiem, nie jestem konsekwentna) i nabyłam czarną cekinową szmatkę na urodzinowy zbliżający się dzień:)))
I bonus :)) Zdjęcia miałam zamieścić do wczorajszego posta jako ciekawostka - zapomniałam... Więc dziś: ekstrawaganckie paznokcie mojej koleżanki. Zaznaczam, że na nartach sie nie sprawdziły - na drugi dzień "poszły" 3 a na koniec...niewiele zostało :P Muszę jednak przyznać, że wyglądały bardzo oryginalnie :)
Super kolekcja a nowy nabytek- bosssski! Marta
OdpowiedzUsuńI tak spędzasz sobotę.. :)))
OdpowiedzUsuńtaaaa, dzisiejszy dzień upiększająco-organizacyjny. Na twarzy zielona glinka, szwędający się za mną krok w krok pies, bangladesz na środku pokoju i ja obładowana butami. W perpektywie mam jeszcze parafinę, pedicure, wosk, dłuuuugą kąpiel i wino. Dzień absolutnie samolubny! :)))
UsuńFajne są te buty, nie masz problemów ze spadaniem przy tego typu bucie jak na pierwszym zdjęciu? bo ja albo mam jakieś dziwne stopy albo nie trafiłam jeszcze nigdy na takie, które by się trzymały...
OdpowiedzUsuńwszystko zależy jak są wyprofilowane :) Nie mogę się jeszcze wypowiedzieć na temat tych butów, bo to okaże się najbliżej na wiosnę :)
Usuń