Translate

środa, 1 maja 2013

Pędzle do zadań specjalnych

Oznajmiam wszem i wobec iż nareszcie się całkowicie rozpakowałam! Wczoraj do późnych godzin walczyłam z szafami których (jak zawsze) jest za mało - ale się udało :D Mogę więc spokojnie zająć się pierdołami ;)))
Dzisiaj temat: PĘDZLE z włosia HD. 

Moja kolekcja ostatnimi czasy dość poważnie się uszczupliła bo te używane dotychczas najnormalniej w świecie "się skończyły" i odeszły na emeryturę. Potrzeba więc skierowała mnie na aukcyjne strony, sklepy internetowe, kanały YT i fora wizażowe. Wybór padł na pędzle Lancrone - kiedyś, kiedyś już przeze mnie używane.
W mojej łazience zamieszkały:
Kabuki, do konturowania, do różu/bronzera

W zamyśle miałam tylko pędzel kabuki, Flat Top - do nakładania podkładu. Od dłuższego czasu szukałam alternatywy dla palców :P ale równie szybkiej w aplikacji. Gąbeczki przerobiłam (zbyt czasochłonne), pędzelek języczkowy (czasochłonny i nakładany chaotycznie zostawia smugi), Beauty Blender jakoś specjalnie mnie do siebie nie przekonuje. Kupiłam więc cóś takiego:
Pędzli w sieci do wyboru jest masa. Mi zależało na czymś sprawdzonym, gęstym i miękkim.
Wybór padł na nr F80
Jak się sprawdził? Nie wyobrażam sobie teraz go nie mieć! Wbrew pozorom podkład rozprowadza się ekspresowo i bardzo dokładnie. Jest bardzo przyjemny w dotyku, nie traci formy, włosie się nie "rozłazi". "Picie" podkładu w normie ;)
I porównanie dwóch pędzli podkładowych. Kiedyś używałam tylko silikonowca - teraz z pewnością pójdzie w odstawkę ;)
Pędzel do różu/bronzera nr F58
Bardzo przyzwoity pędzel, ja go stosuję tylko i wyłącznie do bronzera, róż wolę nakładać zwykłym "włochaczem". W przypadku tego pędzla włosie jest bardzo mocno zbite i niezbyt długie - z różem łatwo nim przesadzić.

Pędzel do konturowania nr F68
Pędzel "specjalny" - czyli taki, który nadaje się tylko i wyłącznie do tego, do czego został stworzony ;) "zatemperowany" kabuki idealnie sprawdza się w konturowaniu twarzy. Ja użyłam go tylko raz ale... na pewno jeszcze się nim pobawię ;)) Booo, tak naprawdę kupiłam go z czystej ciekawości :P

Każdy pędzel jest więc inny, każdy do czego innego. Z tych zakupów jestem zadowolona. 
Największy plus to jakość wykonania pędzli - żaden nie traci formy, żaden nie gubi włosków. Pędzle spełniają swoje zadanie w 100%, bardzo przyjemnie się ich używa, widać, że firma się do nich przyłożyła :)

4 komentarze:

  1. Z wyglądu bardzo przypominają mi Hakuro :-))) Ja ostatnio mam bzika na punkcie pędzli :P Możliwe, że na dniach zamówię sobie kilka sztuk Kozłowskiego :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Agus a możesz zrobic posta o modelowaniu twarzy pudrem :) tzn jak poprawić i ulepszyć kształt

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zmoczysz troszkę ten płaski, to podobno zeżre trochę mniej podkładu, ale to pewnie wiesz :) Też myślałam, że to Hakuro! A takie klasyczne pędzelki z miesiąc temu były w biedronce po taniości w etui. Ja wpadłam dziś w zakupowy szał na allegro. Pieniążka wydałam, bo masa dobrych cen mnie skusiła. Teraz mam moralniaka, czy aby to wszystko jest mi potrzebne :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Płaski tak podkładu nie ciągnie, kabuki dużo bardziej... Te z Biedronki były malutkie i wątpliwej jakości, widziałam je.
    Zakupy na Allegro, hmmm... skąd ja to znam! Takiego moralniaka mam prawie codziennie :P Pochwal się co kupiłaś :D

    OdpowiedzUsuń