Info dla wszystkich narciarzy i narciarek:
w Karkonoszach sezon narciarski rozpoczął się już wczoraj!
W tygodniu wyciągam sprzęt i ruszam na Kopę!!!
Zima u nas na całego!
Szukanie "zaginionego" człowieka pod śniegiem
Jeeeest!
Górskie pozdrowienia!
A jak u Was z zimą? Jest? Macie śnieg?
O rany ale bym pojeździła na nartach, czy chociaż pobawiłam się z psem w śniegu! Niestety w Warszawie nie ma jak jeździć na nartach czy desce a szwy na stopie od tygodnia nie pozwalają mi na wyjście z domu:[ A tak pięknie jest za oknem...
OdpowiedzUsuńojoj, biedna... Zdrowiej i goj się! ;)
UsuńZimy niestety w UK brak może jeszcze do nas zawita kto wie ;)
OdpowiedzUsuńzima z mojego dziecinstwa <3 i snieg po pachy :)
OdpowiedzUsuńu mnie deszczowo :/
Aga ja mam pytanie do poprzedniego posta.Jak to Ci zamarzło paliwo w przewodach?Takie chrzczone zatankowałaś czy co,bo nie rozumiem.Ja też mam labka,podobnego jak na zdjęciu i uwielbia buszowanie w śniegu.Pozdrawiam Ela.
OdpowiedzUsuńNie, nie było chrzczone, ale bardzo możliwe, że jeszcze letnie. Mam diesla i to nie pierwszej młodości, na dworze było -20 stopni + pęd powietrza, który dodatkowo potęguje minusową temperaturę. Może gdybym wlała jakiegoś "uzdatniacza", problemu by nie było... Albo przymarzło paliwo w przewodach albo wytrąciła się parafina (co jest chyba najbardziej prawdopodobne)
Usuńszalona Ty!! u mnie śniegu mało na razie :)
OdpowiedzUsuńale masz świetny kombinezon zimowych :) chyba gdybym miała taki polubiłabym mróz :P hihi:)
OdpowiedzUsuńsuper, super!
pozdrawiam cieplutko:))
To mój narciarski zestaw. Nie wiem ile musiałoby być na dworze, żebym zmarzła ;))
UsuńAlee śniegu...
OdpowiedzUsuńNa Mazurach jest, ale nie aż tyle.. I zimno :)
Wow ile u Was śniegu :D u nas tylko "postraszyło" śniegiem, może coś popada jeszcze.
OdpowiedzUsuńChoć najchętniej wolałabym coby zima zakończyła się wraz ze starym rokiem ( no białe święta i sylwester ) a potem już tylko "lieto, lieto " :D:D
Pozdrawiam spod ciepłego kocyka
Justyna M.
zima sie dopiero zaczyna a Ty już byłaś przysypana przez "LAWINĘ "to trzeba mieć pecha albo dużo szczęścia :):):0
OdpowiedzUsuńMelduję, że we Wrocławiu zima jest! Tylko mroźno tak, że nie chce się wychodzić :(
OdpowiedzUsuńWeż mnie ze sobą na kopę!
OdpowiedzUsuńRok temu byłam w Karpaczu i sie w nim zakochałam, no i w desce oczywiscie!
Zazdroszcze Ci troche takiego zapalu do ruchu, sportu, w ogole wszelakiej aktywnosci. Pozycz mi troche energii ;) POdziwiam takie osoby, ktore maja wiele pasji iwyciskaja dzien jak cytryne.
OdpowiedzUsuńJesteś pozytywnie szalona :)
OdpowiedzUsuń