Translate

niedziela, 16 grudnia 2012

Konad w ruch i fuksja na ustach

 Ostatni brak czasu dość mocno daje mi się we znaki powodując braki w kosmetycznym zaopatrzeniu... Kiedy jednak dotrę do pobliskiego Rossmanna, zawsze w koszyku znajdzie się produkt (y) przeze mnie nieplanowany :) (brzmi znajomo? :P ) Ale o tym w drugiej części posta...

Na początek paznokciowa "rzeźba" - nie pamiętam już kiedy siedziałam dłuższy czas nad swoimi paznokciami... Blogowe inspiracje zmobilizowały mnie jednak do wyciągnięcia Konadowych blaszek i tak oto paznokcie kopnął zaszczyt zdobnictwa ;))


Ot, taka miła odmiana od jednakowych, klasycznych kolorów :)

Rossmanowy Ekstra Zakup.

Limitowana, karnawałowa seria kolorówki Wibo w oczy rzuciła mi się od razu jak tylko przekroczyłam próg drogerii. Brokatowe tusze, perliste paletki cieni i pomadki. W dodatku w niemałej promocji (szalone 5,89!!!) - krzyczały z szafy - "weź mnie"!!! No i wzięłam - tą w najmocniejszym odcieniu wściekłego różu :) 
Pomadka zaskoczyła mnie niemalże od razu - jest miękka, dość ładnie kryje, usta błyszczą niczym pociągnięte błyszczykiem. Nie przesusza ust - za niecałe 6 zł. myślę, że jest naprawdę niezła :)))
w świetle dziennym:
Lubicie takie kolory?? W mojej kolekcji dotychczas królowały delikatne róże i jedna intensywna czerwień...

6 komentarzy:

  1. Śliczny ten metaliczny lakier :) A na ustach kolorek też robi wrażenie :) Ja jeszcze takiego odcienia nie mam w swojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pasuje do Ciebie taki wściekły róż! Ja dorwałam najciemniejszą 09 i też jest bardzo fajna. Zastanawiam się, czy nie żałować, że zdecydowałam się na jeden kolor ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Barrdzo ladnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pasuje Ci ten kolor :) Ja siebie jednak w takich nie widzę. Wszystkich ciemniejszych pomadek używam sporadycznie. Na co dzień wolę delikatne róże i beże.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super są te płytki!
    Chyba zainwestuję!
    Interesują mnie własnie takie wzory na cały paznokieć!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny efekt na paznkociach:)

    OdpowiedzUsuń