Translate

piątek, 30 marca 2012

"Złota paleta" i lakiery Avon matte

Kontynuując wątek wczorajszy, dzisiaj ciekawa recenzja matowych lakierów Avon i złotej czwórczki :)))
Zacznijmy od lakierów. Paznokcie pomalowałam wczoraj i muszę przyznać, że zapowiadały się obiecująco. Coprawda nie polubiły się z moją bazą Orly - dużo lepiej rozprowadzały się i wyglądały bez (zwłaszcza czarny) ale ogólnie jest ok - trzeba tylko dość szybko malować i nie poprawiać, bo lakier BŁYSKAWICZNIE schnie i może tworzyć smugi. Krycie dobre za pierwszym razem, ja nałożyłam mimo wszystko dwie. Żeby nie było nudno, dołożyłam błyszczące paseczki.
Wyglądały całkiem nieźle - na matowe lakiery czaiłam się już od dość dawna i musz przyznać, że taki efekt bardzo mi odpowiada - zwłaszcza z błyszczącym dodatkiem. Kolory lakierów - ładne, wyschło wszystko chyba w max 5 min, dość sporo lakieru w buteleczce - 12 ml. cena - ok. 12 zł.

Wszystko byłoby ok, gdybym swoich paznokci nie zobaczyła dzisiaj (czyli na 2gi dzień, tak naprawdę jeszcze nie minęła doba)... Zaręczam, ze nie myłam ani okiem, ani auta, ani naczyń, wogóle praktycznie nie moczyłam długo rąk w żadnych środkach/wodzie, nie wydrapywałam naklejek ani nie jeździłam konno. Ot, normalny dzień...
Ekhm.... daruję sobie resztę wypowiedzi...

OK, paletka z PODOBNO 24-karatowym złotem. Tu już jest dużo lepiej - w porównaniu do wczorajszych cieni - niebo a ziemia. Paleta zdecydowanie lepsza, ładniej kryły, lepiej napigmentowane i przyjemniejsze w nakładaniu. Dzisiejszy makijaż trwał o połowę krócej niż wczoraj, więc powiedzmy, że jest dobrze :)
Może nie na tyle, żeby namawiać Was do zakupu tych cieni, ale minusów jest znacznie mniej niż wczoraj. Ta paletka była już droższa od poprzedniczki i kosztowała gdzieś w granicach 30 złotych - czyżby w cenie tkwił sekret??
Efekt porannych zmagań:

Ogłaszam koniec serii "Avon" :) No, chyba, ze ostatnia podwójna paleta okaże się jakąś wybitną jednostką, to o tym wspomnę ;)
Miłego dnia!

10 komentarzy:

  1. No to lakier wykazał się klasą, nie ma co :/ A te końcówki bardzo ożywiły całość i świetnie wyglądały :) Ja produkty z Avonu ostatni raz miałam chyba z osiem lat temu, albo nawet dziewięć! Jakoś mnie nie kręcą i póki co nie mam na nie "chcicy" :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie przepadałam za firmą avon, ale te lakiery, marze o czarnym macie ( może ma to źródło mojego uwielbienia w samochodach o takim lakierze ) Ale skoro są nietrwałe to szkoda kasy i miejsca w szufladzie, bo coraz ich więcej :)) Będę się rozglądać za jakimiś z innej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie wykombinowałaś z błyszczącymi paseczkami, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś oTAGowana! :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chryste, zapomniałam dodać linka, ha, ha ;D
    http://amocosmetici.blogspot.com/2012/03/tag-jestes-piekna.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wyglądają te paznokcie! Bardzo mi się podoba...

    OdpowiedzUsuń
  7. Te lakiery wyglądały naprawdę obiecująco, szkoda że trwałość taka marna :( Za to w tej paletce są piękne kolory,właśnie takich poszukuję:) Ale chyba po Twoich recenzjach nie skuszę się na Avon..

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytalam o utrwalaczu do lakierow matowych. Moze to by pomoglo w tym przypadku.

    OdpowiedzUsuń
  9. może z matowym top coat'em by się dłużej trzymały...a ta paletka faktycznie ładniej się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ehh zachciało mi się teraz matowego lakieru, ale raczej nie z Avonu :P

    OdpowiedzUsuń