Translate

środa, 29 lutego 2012

Moich 7 (kosmetycznych) grzechów :))

Zostałam zaproszona do zabawy przez snow - dziękuję :)

Zasady:
1.Odpowiedz na 7 pytań.
2.Utwórz osobny post na swoim blogu z informacją kto Cię otagował.
3.Przekaż zabawę i zasady 5 innym blogerkom.

Zaczynamy!

1. CHCIWOŚĆ: Najdroższy kosmetyk, jaki kupiłaś. Najtańszy kosmetyk, jaki posiadasz.
Pomijając prfumy, najdroższym kosmetykiem był... rozświetlacz Guerlain kupiony za namową koleżanki za ponad 200 zł. Najtańszy... chyba sól do kąpieli w saszetkach :P

2. GNIEW: Których kosmetyków nienawidzisz, a które uwielbiasz? Jaki kosmetyk był najtrudniejszy do zdobycia?
Nienawidzę marnych, czarnych kredek, które są twarde, nie malują i działają mi na nerwy :P Taką kredką był kiedyś L'oreal.  Nie znoszę też bazarowych pseudo-kosmetyków, które poza wątpliwą jakością - śmierdzą...
Uwilbiam swój podkład z La Roche, złoty tusz L'Oreala, perfumy Addict i Midnight Poison

3. OBŻARSTWO: Jakie produkty kosmetyczne są według Ciebie najpyszniejsze?
Na pewno owocowe balsamy, żele do ciała, sole do kąpieli. I błyszczyki Lancome :)

4. LENISTWO: Których produktów nie używasz z lenistwa?
Balsam do ciała - zdarza mi się go pominąć zwłaszcza zimą. Nie mam suchej skóry, więc skóra wybacza mi takie zaniedbania, ale wiem, że mimo wszystko powinnam ;) Znalazłam na to mały sposób - używam olejku pod prysznic Nivea - wyrzuty sumienia wtedy mam mniejsze ;)

5. DUMA: Które kosmetyki dają Ci najwięcej pewności siebie?
Podkład, tusz do rzęs, perfumy

6. POŻĄDANIE: Jakie atrybuty uważasz za najatrakcyjniejsze u płci przeciwnej?
Kosmetycznie atrakcyjny jest dla mnie ogolony, zadbany facet pachnący dobrymi perfumami.
Nieogolony typ z brzuchem falującym w takt kroków, w kraciastej koszuli, skarpetkach i sandałach jest u mnie nie do przyjęcia. bleee.... :/

7. ZAZDROŚĆ: Jakie kosmetyki najbardziej lubisz dostawać w formie prezentów?
Perfumy (ale te, które lubię), cienie do powiek

P.S. TAG byłby fajny w formie ubraniowej :)))

I jeszcze jeden grzech - czerwone półsłodkie wino i pistacje serwowane wieczorem :)))

Z uwagi na to, że nie wszyscy chcą być oTAGowywani - do zabawy zapraszam WSZYSTKICH chętnych! :))

4 komentarze:

  1. hehehe z tym winem zaszalałaś daj lampke ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Nieogolony typ z brzuchem falującym w takt kroków, w kraciastej koszuli, skarpetkach i sandałach jest u mnie nie do przyjęcia. bleee.... :/" heheeh ale się uśmiałam ;D
    Też uwielbiam pistacje <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Czerwone półsłodkie wino - mmmmmm... :)))

    OdpowiedzUsuń