Translate

czwartek, 8 listopada 2012

Lee i Wrangler - na aukcjach za grosze :)

Wczoraj wieczorem odwiedził mnie kurier z dwoma paczkami :)))) Dziś prezentacja zawartości paczki nr 1.

W zeszłym tygodniu wspominałam Wam, że licytuję na aukcjach markowe jeansy za grosze :) Zamówienie dotarło, spodnie sprawdzone, mogę pokazać i zrecenzować :)
Spodnie wystawiane były od 9 zł, 19 zł, 29 zł. i 39 zł. (są też takie w cenach regularnych w opcji Kup Teraz, ale tam już trzeba zapłacić grubo ponad 100 zł.) Ja oczywiście skupiałam się na tych od 9 zł (na próbę). Licytując obawiałam się o jakość spodni i ich oryginalność (dlatego nie podawałam Wam wcześniej linka - narażałam się sama :P). I na szczęście wszystko jest OK - niska cena wynika z tego, że modele najczęściej są starsze lub posiadają jakieś małe defekty - firma oznacza je wtedy jako "second" - nie nadają się już do sprzedaży w firmowym, stacjonarnym sklepie. Wystawiający jednak o wszystkim informuje więc wiemy co do nas dotrze. Do rzeczy więc :))) 

Kupiłam cztery pary spodni: 3 Wranglery i jedne Lee. Za wszystkie wraz z przesyłką zapłaciłam... 80 zł :D Licytowałam oczywiście na Allegro :D Link do aukcji: TUTAJ

Przedstawiam łupy:
3 pary mają oryginalne, papierowe metki, wszystkie są oczywiście NOWE.
"Second"!
W 2óch parach były drobne wady - oznaczone są białymi, cenowymi naklejkami. W przypadku spodni Lee defektem są lekkie przetarcia od wewnętrznej strony ud. Mi na szczęście spodnie się w tych miejscach nie przecierają więc wady nie są dla mnie problemem. Chociaż u osób z grubszymi udami taki problem (z tego co wiem) dość często występuje i spodnie właśnie w tych miejscach się w ten sposób wycierają...
Na jasnych Wranglerach "secondem" są 2 kreski maźnięte długopisem na nogawce. To też nie jest problem bo jeansy mają fason z rozszerzanymi nogawkami co ja mam zamiar zmienić u krawcowej :) Kosztowały 9,50 zł. więc dodatkowe 15 zł wydane na przeróbkę są opłacalne.
Kupiłam też SZWEDY :) Pamiętam, że będąc wczesną nastolatką :P był na nie istny szał :)
Od jakiegoś czasu szwedy za mną chodziły i udało mi się je w końcu kupić... za 9 zł :))) Innych chętnych - "pomysłowych inaczej" poza mną nie było :D
Są chyba najpiękniej i najdokładniej wykonane 
Niby taki detal a jak cieszy :) Zastanawia mnie jednak ta obcięta szlufka... Celowo? A może też "second"?
Tak więc zakupy zaliczam do udanych :) Za 80 zł nie kupiłabym ani jednej pary jeansów wymienionych firm. Druga sprawa - naszywka Lee czy Wrangler wcale nie jest snobizmem. Od wielu lat kupuję tylko te jeansy (chociaż nigdy nie kupowałam ich w takich cenach!) i śmiało mogę powiedzieć, że służą bardzo długo i bardzo dobrze. Nieporównywalnie z jeansami "no name" prosto z targowiska za wcale niemałe pieniądze. Warto więc prześledzić aukcje, znaleźć swój rozmiar (radzę sugerować się wymiarami podanymi na aukcjach, są podane), później ich dopilnować (opcjonalnie mamy Aukcjonera czy Snajpera :P) i cieszyć się upolowanymi fantami :)))) Toż to prawie jak ceny w ciuchlandzie!


21 komentarzy:

  1. Ty to potrafisz wyszukiwać okazje :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. To zrobiłaś interes,faktycznie:) Za nowiutkie spodnie 80zł, a do tego 4 pary. Pięknie, zaraz pobuszuję u tego sprzedawcy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna cena, świetne spodnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz tyle kasy a takie badziewie kupujesz. To jednak prawda, że bogaty to by g...o z pod siebie zjadł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z reguły nie publikuję takich komentarzy ale zrobię wyjątek, żeby sobie coś wyjaśnić...

      Po 1 - skąd możesz wiedzieć ile mam pieniędzy? Nigdy nie pisałam o swoich zarobkach więc nie wiem skąd takie zdanie...

      Po 2 - to co kupuję, to moja sprawa. Mam prawo kupować co chcę i ile chcę.

      Po 3 - nie uważam, że Wrangler czy Lee to badziewie... Myślisz, że wszyscy powinni ubierać się w metki od Diora czy Fendi??

      Po 4 - nie uważam się za osobę bogatą ale nawet gdyby tak było - nie zobowiązywałoby mnie to do kupowania drogich rzeczy tylko dlatego, że są drogie a mnie na to stać.

      Usuń
  5. Aż popatrzyłam na te aukcje, bo też szukam dżinów - super zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. w tym roku wzbogacilam sie o okolo 15 par dzinsow ;) gdzie? - na złotówkach ;)) mozna kupic calkiem niezle spodnie w bardzo dobrym stanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestes szczupla wiec na tobie pewnie swietnie wygladaja!

    OdpowiedzUsuń
  8. Co kto lubi - dla mnie takie modele to relikt lat 90 tych ale najwazniejsze żebyśmy sie dobrze czuły w danych fasonach ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem czy taki relikt..? Modele są dosyć klasyczne, w jasnych wystarczy zwęzić nogawki na prosto lub jako rurki i będą OK. Wszystkie (poza szwedami oczywiście :P) są bardzo obcisłe i mają fason biodrówek. Być może zdjęcia trochę oszukują.

      Usuń
  9. gratulacje :) interes życia :D

    zapraszam do mnie-jestem początkująca!:):*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jestem rozczarowana spodniami lee czy wrangler. Jeszcze kilka lat temu w innych nie wyszłabym na ulicę ale się opamiętałam w porę. Miesiącami oszczędzałam aby kupić spodnie za 270 zł a po pół roku wyrzucałam całkiem nowe spodnie tylko dlatego,że miałam sito między nogami. Nie wiem,może w moim mieście gdzie niby jest firmowy salon-być może dostawali towar z Turcji...... Ale Twoje zakupy są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo, to jestem zdziwiona - mi te spodnie służą kupę lat - być może dlatego, że mam ich sporo i nie noszę cały czas tych samych lub to, że nie mam problemów z przecieraniem się spodni gdziekolwiek... Albo faktycznie trafiłaś na jakieś kiepskie :(

      Usuń
  11. no to teraz pokaz nam sie w szwedach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O kurde tyle par za 80 zł, zarąbiste!

    OdpowiedzUsuń
  13. sorry, ja bym takich spodni za darmo nie chciała,ale kazdy ma swoj gust ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Pamiętam jak ja za nastoletnich czasów biegałam w szwedach :D :D

    OdpowiedzUsuń